Aleksander Kwaśniewski: opinie na temat rządu zbyt uwikłane w wybory


„Myślę, że w ogóle opinie na temat rządu są zbyt powierzchowne i zbyt uwikłane w kampanię wyborczą. To znaczy opozycja w ogóle nie chce widzieć nic dobrego, co jest, oczywiście, jej prawem, ale moim zdaniem dość krótkowzroczna, bo za chwilę ta opozycja znajdzie się przy władzy i będzie mała opozycję, która znowu nie będzie nic widziała dobrego w działaniach rządu” – powiedział prezydent Aleksander Kwaśniewski w Sygnałach dnia.

06.05.2005 13:01

Sygnały dnia: Pan powiedział, panie prezydencie, że potrzeby jest rząd, który będzie działał. A czy ten rząd będzie działał, czy on w ogóle tylko będzie?

Aleksander Kwaśniewski: Nie, on będzie działał, wie pan, myślę...

Sygnały dnia: Tak na dobrą sprawę jaką realną siłą ten rząd dysponuje i możliwościami?

Aleksander Kwaśniewski: Proszę pana, myślę, że w ogóle opinie na temat rządu są zbyt powierzchowne i zbyt uwikłane w kampanię wyborczą. To znaczy opozycja w ogóle nie chce widzieć nic dobrego, co jest, oczywiście, jej prawem, ale moim zdaniem dość krótkowzroczna, bo za chwilę ta opozycja znajdzie się przy władzy i będzie mała opozycję, która znowu nie będzie nic widziała dobrego w działaniach rządu. Więc to są trochę takie zachowania, moim zdaniem, zbyt egoistycznie i krótkowzroczne.

Natomiast ten rząd musi umacniać rozwój gospodarczy, który jest, musi pracować na rzecz racjonalności finansów publicznych. I fakt, że na przykład minister Gronicki prowadzi bardzo udane póki co negocjacje o zmniejszenie polskiego zadłużenia, wcześniejsze zapłacenie rat polskiego zadłużenia wobec Klubu Paryskiego, to są naprawdę istotne rzeczy, one będą uwalniać następne rządy, a więc nas, od tego ciężaru zadłużenia, który mamy. Na pewno jest wiele spraw unijnych związanych ze środkami unijnymi, z walką o finanse w przyszłym okresie unijnym 2007-2013, i tutaj również on musi bardzo kompetentnie i konsekwentnie w tych sprawach występować. No, mamy przecież przed sobą też decyzję o redukowaniu naszej obecności w Iraku, a być może na przełomie roku zmiany formuły misji, bo nie chcę mówić o zakończeniu misji, bo być może jakieś grupy szkolące wojska irackie będą pozostawać. To też przecież wymaga w tej chwili kontynuowania i działań. Więc ten rząd ma mnóstwo rzeczy do pracy i na pewno nie zanudzi się. A jeżeli
jeszcze dodatkowo znacząca część ministrów, a z tego, co wiem, jest taka grupa, nie jest zainteresowana w kandydowaniu w wyborach, a więc tym bardziej będzie miała czas, żeby zrobić to, co do nich należy.

Krzysztof Grzesiowski

Przeczytaj całą rozmowę

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)