Aleksander Kwaśniewski: na kongresie musi być Janusz Palikot
- Na Kongresie Lewicy musi być Janusz Palikot - powiedział Aleksander Kwaśniewski. Z kolei szef SLD Leszek Miller powtarza, że nie zamierza brać udziału w żadnym spotkaniu, w którym uczestniczyłby również Janusz Palikot.
12.04.2013 | aktual.: 12.04.2013 14:51
Były prezydent nie odpowiedział jednak jednoznacznie na pytanie czy weźmie udział w Kongresie Lewicy, jeśli Palikot nie zostanie zaproszony. - Wszystko jest przed nami. Trzeba rozmawiać, przed 16 czerwca wszystko może się jeszcze zmienić - mówił Kwaśniewski. - Mam nadzieję, że SLD podejmie rozmowy z Ruchem Palikota - zaznaczył.
Polityk odpowiadał na pytania dziennikarzy po konferencji prasowej, w czasie której Europa Plus zaprezentowała pełnomocników, którzy będą budowali struktury formacji w terenie.
Kwaśniewski podkreślił, że Europa Plus jest ruchem otwartym. - Chcemy, żeby dołączyło do nas jak najwięcej podmiotów politycznych, jak najwięcej ludzi. Z tego oczywiście wynika również - o czym mówimy od samego początku - nasza oferta wobec SLD, z którym jestem związany emocjonalnie i historycznie - podkreślił były prezydent.
- SLD jest szanowanym przez nas, uznawanym i potrzebnym partnerem w budowaniu takiej właśnie koncepcji jak najszerszego frontu centrolewicowego - dodał Kwaśniewski. Zaznaczył, że miał okazję rozmawiać o tym w ostatnich dniach z szefem SLD Leszkiem Millerem i wiceszefem Sojuszu Józefem Oleksym.
- Mam nadzieję, że po tej rozmowie zostaną podjęte kolejne kroki, które pozwolą nam stworzyć taki front - powiedział były prezydent.
W ramach Europy Plus mają w przyszłym roku powstać centrolewicowe listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego.
Miller nieugięty
- Zajmuję się tylko i wyłącznie sprawami programowymi, a nie happeningami. I pragnę państwa poinformować, że nie zamierzam wziąć udziału w żadnym spotkaniu, w którym będzie uczestniczył Janusz Palikot, chociażby dlatego, żeby przez następne trzy dni nie tłumaczyć, co kto powiedział, a czego nie powiedział, bo nie mam na to czasu - powiedział Miller w piątek na briefingu prasowym.
Od czwartku toczy się spór wokół tego, czy b. prezydent Aleksander Kwaśniewski - angażujący się ostatnio we współtworzoną przez Ruch Palikota inicjatywę Europa Plus - przyjął zaproszenie na kongres stawiając warunek, by uczestniczył w nim również Palikot, czy takiego warunku nie stawiał.
Według SLD Kwaśniewski nie stawiał warunku obecności na Kongresie Programowym Lewicy od zaproszenia Palikota. Z kolei Palikot utrzymuje, że był taki warunek.
Sam Kwaśniewski - który w piątek uczestniczy w spotkaniu z pełnomocnikami regionalnymi Europy Plus - powiedział TVN, że "kongres będzie miał sukces, jeśli będzie jak najszerszą formułą".
- Musi więc tam być Ruch Palikota i powinien tam być Janusz Palikot. Mamy do czerwca mnóstwo czasu, Leszek Miller obiecał mi, że będzie rozmawiał z Ruchem Palikota, wszystko przed nami - powiedział Kwaśniewski.
Dodał, że ma "doświadczenia ukraińskie" i prowadzi "cierpliwą dyplomację od roku i ona przynosi efekty". - Jeżeli na Ukrainie to się udaje to u nas powinno udać się trzy razy lepiej - stwierdził b. prezydent.
Pytany, czy dojdzie do spotkania Millera i Palikota przed czerwcem Kwaśniewski odpowiedział, że "oferta jest złożona, powinno dojść do takiego spotkania, a czy dojedzie, to zobaczymy".
W czwartek Miller po raz kolejny wykluczył możliwość zaproszenia na kongres Palikota, chociaż już nie ludzi Ruchu. - Józef Oleksy będzie także rozmawiał z przedstawicielami Ruchu Palikota, z tymi, którzy chociażby tutaj w sejmie dają dowody swojej lewicowości - głosują przeciw wydłużeniu wieku emerytalnego, albo innymi kwestiami, które niewątpliwie są miernikiem lewicowości - powiedział wtedy szef SLD.