Aleksander Kwaśniewski dla WP.PL: wybory rozstrzygnie mobilizacja elektoratów
Aleksander Kwaśniewski przyznaje w programie "Z każdej strony", że jego czas jako czynnego polityka minął. - W moim przekonaniu byli prezydenci, mówię nie tylko o Polsce, mówię o świecie, w lokalnej, krajowej polityce mają miejsce dosyć szczególne - bardziej honorowe, jako mentorzy, jako ci, którzy chcą pewne rzeczy wspierać, a nie walczyć o pozycje, które muszą być z definicji niższe, niż to, co czynili - mówi były prezydent.
W opinii byłego prezydenta rozstrzygającą rolę w wyborach do Europarlamentu odegra mobilizacja elektoratów. - Wybory europejskie to jest mała frekwencja, w związku z tym idzie na nie elektorat świadomy, skonsolidowany. Kto będzie miał silniejszą moc mobilizacyjną, ten będzie miał lepszy wynik. Najbardziej zmobilizowane elektoraty to dzisiaj jest PiS, w drugiej kolejności SLD, w trzeciej kolejności PSL, a później gdzieś Platforma i pozostali - wyjaśnia.
Zaznacza, że przetrwanie koalicji Europy Plus i Twojego Ruchu zależy od wyniku w najbliższych wyborach. - Jeżeli będzie poniżej 5 proc., to trudno to ogłaszać jako zwycięstwo, natomiast jeżeli to będzie wynik powyżej i z jakąś reprezentacją, to myślę, że to jest jakiś punkt do rozważań - zapowiada Kwaśniewski.