Aleksander Gudzowaty: nie ma gazów narodowych
Nie ma gazów narodowych. Są gazy o określonej strukturze chemiczno-fizycznej , które znajdują się w sieci Unii Europejskiej. Ważne jest to, czyim jest właścicielem i kto gwarantuje za jego dostawę. Czyj to jest gaz? Oczywiście, że w większości rosyjski, ale tam jest też norweski, angielski i parę innych. Mieszanka - powiedział w "Poranku w TOK-u" Aleksander Gudzowaty, prezes Bartimpexu.
09.03.2004 | aktual.: 09.03.2004 13:24
[
- Aleksander Gudzowaty (2,69MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/7677/0903gudzowaty.mp3 )
Rafał Ziemkiewicz: Witam w studiu naszego gościa pan Aleksander Gudzowaty.
* Aleksander Gudzowaty:* Dzień dobry panu, dzień dobry państwu.
Rafał Ziemkiewicz: Powinienem dodać wedle tygodnika "Newsweek" najbardziej znienawidzony człowiek w Polsce.
* Aleksander Gudzowaty:* Myślałem, że pan to na koniec zostawi tą informację.
* Rafał Ziemkiewicz:* Oczywiście trudno nie zacząć od tego jak się pan czuje w roli najbardziej znienawidzonego człowieka w Polsce.
Aleksander Gudzowaty: Po pierwsze jestem zaskoczony, po drugie zdegustowany. Dlatego dotarliśmy do "Newsweeka", nawet przeprowadziliśmy rozmowy. Według materiałów służbowych to nie chodzi o nienawidzonych, a nielubianych. To już jest taki komentarz indywidualny "Newsweeka". Po drugie cała ta ankieta była dziwna, bo to było 200 respondentów, gdzie dostawali pytania na które nie można było odpowiedzieć dobrze, mamy te pytania. To jakiś taki pierwszy przypadek, ja lubiłem nawet ten tygodnik, tak poniżej klasy oczekiwanej. Ja tam dostałem zaszczytne miejsce na okładce. Właśnie zastanawiamy się co dalej z tym zrobić.
* Rafał Ziemkiewicz:* Myślę, że intencje "Newsweeka" były zacne. Chodziło chyba o wstrząśnięcie.
* Aleksander Gudzowaty:* Ja już nie wierzę w to, bo można było łagodniej, że tak powiem zadbać w ogóle o samą ankietę, która była tak nieprofesjonalna, że jednak wskazuje i ten pogląd mamy, że na zamówienie. Ja proponuję zostawić tą sprawę, zobaczymy. Za chwilę politycy zajmą "Newsweek" cały, bo tam się będę ankietować. A my zapewne jeżeli pan Wróblewski nas jakoś tam nie usatysfakcjonuje, to spotkamy się w komisji etyki dziennikarskiej. Poza tym zaskoczyło mnie to, bo "Newsweek" to jest pismo szczególnego standardu, tu nie został zachowany. Zdziwienie jest duże, ale zostawmy to. To była przykrość. To wszystko.
* Rafał Ziemkiewicz:* Zgodnie z pańskim życzeniem zostawmy to. Chociaż pozwolę sobie tylko o taką opinię, że są ludzie, którzy by naprawdę dużo dali za tytuł najbardziej znienawidzonego w Polsce. Urban, czy Wojewódzki naprawdę byliby szczęśliwi.
Aleksander Gudzowaty: Ja wolałbym być przynajmniej nie lubianym, a niekoniecznie znienawidzonym.
Rafał Ziemkiewicz: Pomówmy o tym z czym się działalność Bartimpexu wszystkim najbardziej kojarzy, czyli o zabezpieczeniu Polski. Zabrnąłem znowu w gramatykę niedobrą przepraszam. O bezpieczeństwie energetycznym Polski, o tym czy jesteśmy w stanie się uniezależnić od gazu rosyjskiego. Mam przed sobą informacje, ponieważ toczą się właśnie takie rozmowy między Państwowym Górnictwem Naftowym i Gazownictwem i Gazpromem rosyjskim, toczą się rozmowy o odszkodowanie za przerwę, między innymi przedmiotem tych rozmów jest odszkodowanie, które Gazprom miałby zapłacić za przerwę w dostawach gazu trwającą kilkanaście godzin, która kilkanaście dni temu miała miejsce. Czy pana zdaniem Gazprom zapłaci nam jakieś odszkodowanie za to?
* Aleksander Gudzowaty:* To znaczy, nie. Myślę, że nie zapłaci, dlatego że znajdą i zinterpretują kontrakt w taki sposób, że nie zapłacą, albo dadzą jakieś inne koncesje, które spowodują, że nie trzeba będzie, że tak powiem, dochodzić tych radykalnych środków. Chociaż ten język nareszcie został wprowadzony w życie. Mowa o odszkodowaniach, bo EuRoPol GAZ, na przykład, wystąpił o olbrzymie odszkodowanie do Gazeksport-u o, tam chyba, 98 mln złotych. Tam było honorowanie jednego zapisu umowy, więc przechodzimy na język handlowy i to zaczyna być właściwym rozwiązaniem. Ja nie jestem pewien, czy pan ma dobrą informację, czy dzisiaj się odbywają rozmowy w Moskwie, na temat odszkodowania, bo dzisiaj dwa zarządy spotykają się w Warszawie, za godzinę. Mianowicie jest spotkanie rady nadzorczej EuRoPol GAZ-u i jego zgromadzenie wspólników, gdzie będzie kilka tematów ważnych omówionych, między innymi i takie sprawy właśnie, parytetów, stosunków między PGNIGe i EuRoPol GAZ-em i Gazeksportrem i PGNIGe. A poza tym, jutro
przypada dziesiąta rocznica uruchomienia EuRoPol GAZ -u i w związku z tym jest jakaś tam wielka impreza w Zamku Królewskim
* Rafał Ziemkiewicz:* Wyjaśnijmy może, jeżeli to się da zrobić krótko, ale mam nadzieję że się da. Jaki jest ten układ własności PGNIGe, EuRoPol GAZ, Gazeksport, Gazprom?Te pojęcia się zaczynają mieszać.
* Aleksander Gudzowaty:* Tak, bo Gazeksport i Gazprom się kojarzą jako jedna organizacja i to jest dosyć słuszne, bo jedna jest córką drugiej.
* Rafał Ziemkiewicz:* I Rosjanie dość zgodnie postępują.
* Aleksander Gudzowaty:* Tak, oni jednolicie postępują. Tutaj zresztą we władzach EuRoPolGAZ-u są i ci, i ci.
Rafał Ziemkiewicz: A z naszej strony mamy?
* Aleksander Gudzowaty:* A u nas jest PGNige 48%-towe na razie, bo jak dzisiaj słyszałem, to ma być sprzedane, no nie wiem jak to dalej będą robić.
* Rafał Ziemkiewicz:* Czyli firma państwowa PGNIGe?
Aleksander Gudzowaty: Na razie firma państwowa, i 4% to jest Gaz Trading, to jest firma mieszana, z udziałem Rosjan, Polaków i Niemców.
* Rafał Ziemkiewicz:* Czy pana zdaniem powinniśmy, ostro stawiać sprawę odszkodowania, wrócę do tego, domagać się, mówić tym językiem z Rosjanami?
* Aleksander Gudzowaty:* Zdecydowanie. Wie pan, odszkodowanie jeżeli jest wymagalne, to wcale nie trzeba stawiać go ostro. Po prostu trzeba go postawić. To nie jest sprawa boju, to jest sprawa rozmowy i egzekwowania, przy pomocy instytucji do tego powołanych, w ostateczności arbitrażu, a w tym przypadku w Moskwie. Także, rzeczywiście nie było takiej tradycji do tej pory, żeby rozmawiać przy pomocy odszkodowania. No i bardzo dobrze, że to się zaczęło. Jeżeli nawet się nie uzyska efektu teraz, to zdyscyplinuje to kolejne dostawy, bo Rosjanie dali sygnał, z tego należy wynikać, że to może być nie pierwszy przypadek, a kolejny.
* Rafał Ziemkiewicz:* Mówił pan też o gazociągu Bernau - Szczecin. Ale tutaj zawsze padał argument, że tak naprawdę też byłby to rosyjski gaz.
* Aleksander Gudzowaty:* Umówmy się tak: nie ma gazów narodowych. Są gazy o określonej strukturze chemiczno-fizycznej , które znajdują się w sieci Unii Europejskiej. Ważne jest to, czyim jest właścicielem i kto gwarantuje za jego dostawę. Czyj to jest gaz? Oczywiście, że w większości rosyjski, ale tam jest też norweski, angielski i parę innych. Mieszanka. Norweski gaz jest uzdatniany na wejściu do Emden, zmieniane są jego cechy fizyczno-chemiczne. Wchodzi do sieci Unii Europejskiej i jest gazem Unii Europejskiej. W związku z tym to jest bzdura.