Przebywająca z historyczną wizytą w Korei Północnej sekretarz stanu USA Madeleine Albright rozmawiała w poniedziałek w Phenianie z północnokoreańskim przywódcą Kim Dzong Ilem.
Spotkanie trwało trzy godziny. Rzecznik prasowy amerykańskiego Departamentu Stanu Rozmowy określił rozmowy jako treściwe i bardzo pożyteczne.
Pytany o to, czy poruszono kontrowersyjną kwestię północnokoreańskich zbrojeń rakietowych, rzecznik oświadczył, że politycy dyskutowali o kwestiach, które nas niepokoją.
Sekretarz stanu przekazała Kimowi list od Billa Clintona, w którym prezydent referuje swe oczekiwania w kwestii rozwoju stosunków między Waszyngtonem a Phenianem. Naciskany przez dziennikarzy rzecznik Departamentu Stanu przyznał, że misja Albright służy przygotowaniu ewentualnej wizyty prezydenta USA w Korei Północnej.
Dwudniowa "robocza" wizyta pani Albright jest pierwszą, jaką składa w Korei Północnej członek amerykańskiego rządu.(ck)