ŚwiatAlarmy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Alarmy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Już dwa razy - w czwartek i w piątek w nocy - fałszywe alarmy, ostrzegające o dekompresji, wyrywały ze snu astronautów na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS. W obu wypadkach powodem były problemy techniczne w rosyjskim module stacji.

W sobotę, z powodu alarmu, amerykańska agencja kosmiczna pozwoliła astronautom pospać pół godziny dłużej, w związku z czym nieco później rozpoczął się tego dnia "spacer kosmiczny" Mike'a Foremana i Randy Bresnika, których zadaniem jest m.in. zamontowanie nowych anten na ISS.

Dla Bresnika jest to pierwszy lot kosmiczny. Astronauta niecierpliwie czeka na dobrą wiadomość z Ziemi - jego żona jest w bardzo zaawansowanej ciąży i drugie dziecko państwa Bresnik może przyjść na świat w każdej chwili.

Uzgodniono, że gdyby dziecko urodziło się w czasie, kiedy Bresnik będzie w otwartej przestrzeni kosmicznej, astronauta dowie się o tym dopiero po powrocie na ISS. Chodzi o to, by astronauta był w pełni skoncentrowany podczas prac na zewnątrz stacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)