Alarm w siedzibie TVN. Prowadzący "Szkła Kontaktowego" komentuje
- Nie za bardzo wiedzieliśmy, co mamy zrobić - przyznał we wtorek Tomasz Sianecki. Prowadzący "Szkła kontaktowego" skomentowali poniedziałkowy alarm pożarowy, który doprowadził do przerwania nadawanego na żywo programu.
- Sporo było telefonów, SMS-ów i różnego rodzaju informacji, na które musiałem odpowiadać do późna w nocy - powiedział podczas wtorkowego programu "Szkło kontaktowe" Tomasz Sianecki.
Dziennikarz przyznał, że nie do końca wiedział jak się zachować po alarmie, który rozległ się w poniedziałek w siedzibie TVN.
- Na początku był komunikat, że to zagrożenie pożarowe, a za chwilę, że to zagrożenie już zniknęło - relacjonował.
Alarm na antenie TVN24
Przypomnijmy, że w poniedziałek widzowie nadawanego na żywo "Szkła kontaktowego" usłyszeli komunikat: "Uwaga, uwaga! W budynku wykryto zagrożenie pożarowe".
Zobacz też: "Lex TVN" w Sejmie. Wicerzecznik Porozumienia: Ustawa jest bez sensu, media muszą być wolne
Po chwili komunikat został odwołany, jednak kilka minut później sytuacja się powtórzyła. Prowadzący zdecydowali się na ogłoszenie przerwy reklamowej.
- Jednak chyba zrobimy przerwę. Zapraszamy państwa na część trzecią za kilka minut. Dziękujemy bardzo - powiedział Sianecki.
Trzecia część programu nie została jednak wyemitowana, gdyż wszyscy pracownicy stacji musieli się ewakuować. Widzowie obejrzeli w tym czasie reklamy oraz materiały z igrzysk olimpijskich w Tokio. Nie wyemitowano również magazynu "Dzień po dniu" zaczynającego się zwykle o godz. 23:00.
"Ze względu na podejrzenie zagrożenia bezpieczeństwa, w porozumieniu z policją wdrożyliśmy standardową procedurę ewakuacji jednego z budynków przy ul. Wiertniczej" - poinformowała w poniedziałek w nocy w krótkim oświadczeniu TVN Grupa Discovery.
"Świat jest tak skonstruowany"
Tomasz Sianecki prowadzący we wtorek "Szkło kontaktowe" dodał, że "świat jest tak skonstruowany, że pełno jest takich sygnałów i ludzi, którzy uważają, że to są świetne dowcipy".
- A one nie są ani dowcipne, ani świetne. Jesteśmy z wami, z państwem i z tego się cieszymy - podsumował.