Alarm na pokładzie amerykańskiego samolotu
Lecący do Indii samolot
amerykańskich linii lotniczych Northwest zawrócił rano na
lotnisko Schiphol w Amsterdamie w następstwie alarmu pochodzącego
od pasażerów. Eskortowały go dwa holenderskie myśliwce wojskowe F-
16 - podały źródła policyjne.
23.08.2006 | aktual.: 23.08.2006 15:55
Gdy samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku Schiphol, policja wyprowadziła z niego kilkunastu pasażerów, których zabrano na przesłuchanie- poinformowała rzeczniczka lotniska.
Pewna liczba pasażerów jest przesłuchiwana w charakterze świadków, aby mieć jasny obraz, co się stało. Nie ma żadnych aresztowań- powiedział rzecznik prasowy lotniskowej policji Rik Hirs.
Rzeczniczka zarządu ruchu lotniczego podała, że samolot był już w niemieckiej przestrzeni powietrznej, gdy pilot podjął decyzję o powrocie na lotnisko.
Do tej pory nie poinformowano, co było przyczyną alarmu.
Samolot leciał do Bombaju. Lot ten został w internetowym rozkładzie lotniska Schiphol odwołany. Według biura krajowego koordynatora ds.antyterrorystycznych, nie ma powodu, aby podnieść w kraju poziom alertu.
W pierwszej połowie sierpnia w Wielkiej Brytanii ujawniono terrorystyczny spisek, którego celem było dokonanie zamachów bombowych na samoloty nad Atlantykiem. Na brytyjskich lotniskach panował przez kilka dni chaos, zaostrzono przepisy dotyczące odprawy pasażerów samolotów udających się do USA.