Alarm na dworcu w Oslo przez podejrzany bagaż
Główny dworzec kolejowy w stolicy Norwegii Oslo został częściowo ewakuowany z powodu porzuconego bagażu - podała agencja NTB. Jak informuje TVN24, policjanci ogłosili jednocześnie, że poszukiwali także młodego, prawdopodobnie psychicznie chorego, mężczyzny, który według ich informacji identyfikował się z Andersem Breivikiem. Okazało się jednak, że mężczyzna z autorem piątkowych ataków nie ma nic wspólnego. Po paru godzinach policja odwołała alarm. Bagaż okazał się nieszkodliwy.
27.07.2011 | aktual.: 27.07.2011 11:05
Bezpańską walizkę znaleziono w autobusie kursującym z dworca kolejowego na lotnisko, który parkował w pobliżu peronu. Po przeszukaniu okazało się, że "nie znaleziono niczego, co interesowałoby policję" - powiedział nadinspektor Tore Barstad z norweskiej policji.
- Porzucona, podejrzana walizka została znaleziona na jednym z peronów - powiedział rzecznik prasowy norweskich kolei. Policję ok. godz. 8 rano zawiadomił zaniepokojony pracownik dworca. Twierdził, że bagaż zostawił ok. 25-letni mężczyzna. Policja sprawdza, czy w pozostawionym bagażu znajdują się niebezpieczne substancje.
W tym samym czasie policja ogłosiła, że poszukuje młodego, prawdopodobnie psychicznie chorego mężczyzny, który identyfikuje się z autorem zamachu w Norwegii. Państwowa telewizja podała, że mężczyzna kilka dni temu wyszedł z więzienia, "jest groźny i identyfikuje się z Breivikiem". Kilkadziesiąt minut później państwowa telewizja zdementowała jednak te informacje. Okazało się, że poszukiwany mężczyzna nie ma nic wspólnego z piątkowym zamachem w Norwegii.
Zamach w Norwegii - wciąż szukają ludzi
Norweskie służby są w stanie podwyższonej gotowości po tym, jak w piątek 32-letni Anders Behring Breivik dokonał dwóch zamachów terrorystycznych. W eksplozji w centrum Oslo oraz w strzelaninie na wyspie Uteoya zginęło 76 osób.
Breivik siedzi w tymczasowym areszcie. Jego prawnik przyznał, że mężczyzna najprawdopodobniej jest niepoczytalny. Breivik twierdzi, że jest członkiem antyislamskiej siatki i że prowadzi wojnę z muzułmanami.
Policja podała nazwiska dwóch kobiet w wieku 56 i 61 lat oraz 32-letniego mężczyzny, którzy ponieśli śmierć w wybuchu bomby w Oslo, jak też 23-letniego mężczyzny zastrzelonego na Utoya. Dalsze nazwiska publikowane będą stopniowo, po identyfikacji ofiar i powiadomieniu ich rodzin.
W dalszym ciągu w otaczających wyspę wodach jeziora Tyrifjord ponad 30 specjalistów poszukuje czterech bądź pięciu osób uznawanych nadal za zaginione.