Al‑Kaida przyznaje się do zamachu na terminal naftowy
Opublikowane w poniedziałek
oświadczenie, które podpisał jeden z przywódców Al-Kaidy, Abu
Musab al-Zarkawi, głosi, iż organizacja ta stoi za sobotnim
samobójczym atakiem na iracki morski terminal naftowy Basra.
26.04.2004 | aktual.: 26.04.2004 19:45
"Ślemy wam dobrą wieść - wasi bracia skierowali swe łodzie przeciwko zbiornikowcom w Mina al-Amik i Mina al-Bakr" - głosi oświadczenie, opublikowane na stronie internetowej islamistów "Muntada al-Ansar".
Przez terminal Basra, znany wcześniej jako Mina al-Bakr ("Port al-Bakra" - na cześć baasistowskiego poprzednika Saddama Husajna na stanowisku prezydenta Iraku), przechodzi 85% eksportu irackiej ropy. W sobotę zbliżyły się tam trzy łodzie typu dhaw, z których jedną przechwycił amerykański okręt patrolowy. Zatrzymana łódź eksplodowała, gdy weszli na nią amerykańscy marynarze, zabijając trzech z nich. Dwie pozostałe terroryści zdetonowali około 50 metrów od terminalu, a powstałe niewielkie uszkodzenia wstrzymały przeładunek ropy na ponad dobę.
Oświadczenie al-Zarkawiego porównuje sobotnią akcję z samobójczym zamachem bombowym na amerykański niszczyciel "Cole" w porcie Aden w 2000 roku, kiedy to zginęło 17 amerykańskich marynarzy. Atak ten również miała przeprowadzić Al-Kaida.
"To, czego wasi bracia, lwy Al-Kaidy, dokonali z niszczycielem 'Cole' w porcie Aden, powtórzyli w nowej formie i z twardą determinacją, uderzając w ważne połączenia gospodarcze niewiernych i ateistycznych państw, które przybyły, by wznieść chrześcijański sztandar w państwach muzułmańskich" - głosi tekst.