Jak zaznaczył, Al-Kaida planuje doprowadzić do destabilizacji regionu Azji Południowo-Wschodniej i podważenia zaufania inwestorów w tej części świata. Dysponujemy szeregiem informacji, wskazujących na to, że celem uderzenia Al-Kaidy mogą stać się kraje azjatyckie - powiedział Bruguiere, dodając że państwa te są gorzej od USA czy Europy przygotowane, by skutecznie przeciwdziałać akcjom terrorystów.
Według "Financial Times" ten zwany w Paryżu "szeryfem" francuski sędzia, główny ekspert ds. terroryzmu, chce uczulić międzynarodową opinię publiczną na istnienie podobnego zagrożenia, którego skutki dla gospodarki światowej mogłyby okazać się niewyobrażalne.
Bruguiere w zeszłym miesiącu odwiedził Australię, przede wszystkim by przesłuchać Jacka Roche'a - zatrzymanego tam terrorystę, który przyznał się, iż planował podłożenie bomb w przedstawicielstwach Izraela w Sydney i Canberze w 2000 r.
Francuski sędzia ostrzegł: "Opinia publiczna w zbyt małym stopniu uświadamia sobie istnienie realnego zagrożenia terrorystycznego(...) Nie zdajemy sobie sprawy, że organizacja Al-Kaidy zaostrza właśnie swą strategię, w coraz mniejszym stopniu interesując się tzw. miękkimi celami i zamierzając przede wszystkim uderzyć w ośrodki ekonomiczne i finansowe" - pisze londyński dziennik.