ŚwiatAktor Fred Thompson kandydatem na prezydenta USA?

Aktor Fred Thompson kandydatem na prezydenta USA?

Do grona kandydatów Partii Republikańskiej (GOP) do nominacji prezydenckiej dołączył Fred Thompson, były senator ze stanu Tennessee i popularny aktor telewizyjno-filmowy. Republikanie liczą, że zostanie "nowym Reaganem".

Aktor Fred Thompson kandydatem na prezydenta USA?
Źródło zdjęć: © AFP

31.05.2007 | aktual.: 31.05.2007 21:30

Fred Thompson nie ogłosił jeszcze swej kandydatury do przyszłorocznych wyborów, ale utworzył komitet w celu zbierania funduszy na kampanię. Wszyscy są przekonani, że wkrótce oficjalnie przystąpi do rozgrywki.

Wśród obecnych dziesięciu kandydatów do nominacji, największe poparcie mają: były burmistrz Nowego Jorku Rudy Giuliani, bohater wojny wietnamskiej senator John McCain i były gubernator Massachusetts Mitt Romney.

Wielu konserwatywnych Republikanów nie jest jednak zadowolonych z puli kandydatów. Giuliani uchodzi za zbyt liberalnego - popiera prawo do aborcji, a McCain nie cieszy się zaufaniem prawicy m.in. z powodu poparcia dla reformy imigracyjnej uznanej za "amnestię" dla nielegalnych imigrantów. Szanse Romneya umniejsza fakt, że jest mormonem.

Thompson tymczasem jest zdecydowanym konserwatystą - opowiada się za obniżaniem podatków, cofnięciem prawa do aborcji, za utrzymaniem wolności posiadania broni palnej, przeciwko amnestii dla nielegalnych imigrantów i przeciwko małżeństwom homoseksualistów. Ocieplanie się klimatu za sprawą ludzkiej działalności uważa za wymysł.

Dzięki swym aktorskim kwalifikacjom doskonale przemawia i świetnie nawiązuje kontakt z wyborcami - podobnie jak zmarły trzy lata temu prezydent Reagan, największy polityczny autorytet amerykańskiej prawicy.

Problemem - jak zauważają obserwatorzy - może być jednak fakt, że Thompson przystępuje do wyścigu prezydenckiego późno. Jego najwięksi rywale prowadzą kampanię już od pół roku - chociaż wybory są dopiero za półtora - i zebrali pokaźne kwoty na związane z nią wydatki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)