Akta bezpieki w rękach historyków
Historycy otrzymali właśnie pełny dostęp do
dokumentów wytworzonych i zgromadzonych przez organy
bezpieczeństwa Polski Ludowej, przechowywanych w archiwach
Instytutu Pamięci Narodowej - pisze "Rzeczpospolita". Materiały te należą do najważniejszych i niezbędnych źródeł do historii PRL - oceniają
naukowcy.
11.08.2003 | aktual.: 11.08.2003 07:00
Jednym z celów, które ustawodawca nałożył na pion archiwalny IPN, było udostępnienie badaczom źródeł historycznych. Dotychczas to zadanie pozostawało nieco w cieniu procesów lustracyjnych i udostępnienia "teczek" osobom pokrzywdzonym przez aparat represji PRL. Występowały także przeszkody techniczne, związane z procesem przejmowania przez IPN akt od wcześniejszych ich dysponentów. Najważniejszą przeszkodą była dwuwładza w dziedzinie udostępniania - obok IPN wpływ na nią zachowywali jeszcze poprzedni właściciele akt.
31 lipca prezes Instytutu Pamięci Narodowej i szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu podpisali porozumienie w sprawie zbioru dokumentów zastrzeżonych w archiwach IPN. Porozumienie to kładzie kres niepewności, jakie - szczegółowo określone - akta aparatu bezpieczeństwa i służb specjalnych PRL muszą pozostać utajnione.
"Nie istnieją już bariery prawne w dostępie do archiwów aparatu bezpieczeństwa PRL" - powiedział "Rz" prof. Andrzej Paczkowski. Przeszkodą w ich wykorzystywaniu przez historyków jest niezinwentaryzowanie przejętych przez IPN zbiorów. Udostępniając zbiory, IPN musi przestrzegać ustaw o ochronie tajemnicy państwowej, ochronie dóbr osobistych oraz o ochronie osób i mienia. (uk)