Akt oskarżenia ws. wypadku gimnazjalistów
Kary do ośmiu lat więzienia grożą kierowcom samochodów biorących udział w ubiegłorocznym wypadku w okolicach Deszczna koło Gorzowa. W zderzeniu busa wiozącego uczniów z TIR-em zginęło wtedy troje gimnazjalistów z Zaleszan w woj. podkarpackim - poinformował rzecznik
Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Dariusz Domarecki.
02.05.2005 | aktual.: 02.05.2005 11:10
W przesłanym do sądu akcie oskarżenia prokuratura zarzuciła kierowcom doprowadzenie do katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku której trzy osoby zgięły, a trzy zostały ciężko ranne.
Do tragicznego wypadku doszło 29 września ub. roku. Piętnastu uczniów i ich opiekunowie wracali mercedesem spinterem z wycieczki do Niemiec będącej nagrodą za dobrą naukę. Na drodze krajowej nr 3 w miejscowości Deszczno koło Gorzowa ich bus zderzył się TIR-em. Troje gimnazjalistów zginęło. Rannych zostało kolejnych 12, w tym troje ciężko.
Śledztwo dotyczące wypadku trwało kilka miesięcy. Zdaniem gorzowskiej prokuratury za spowodowanie wypadku odpowiedzialni są kierowcy obu uczestniczących w nim pojazdów, czyli osobowego busa i TIR-a.
"Jak wynika z naszych ustaleń, kierowca busa Artur C. wyprzedzał kilka samochodów i nie zauważył jadącego z naprzeciwka TIR-a, czym - jak stwierdzili biegli - nie zachował należytej ostrożności i spowodował katastrofę. Natomiast kierowca TIR-a Zygmunt J. jechał zbyt szybko. Kierowca busa przyznał się do zarzutu. Kierowca TIR-a nie" - powiedział Domarecki.
Jak dodał, z opinii biegłych wynika, że gdyby kierowca TIR-a jechał zgodnie z przepisami, tragedii można było uniknąć.
Do odrębnego postępowania wyłączono materiały dotyczące technicznych parametrów rozbitego busa. Jest bowiem podejrzenie, że nie spełniał wymogów stawianych przez przepisy ruchu drogowego.