Akt oskarżenia wobec m.in. Mateckiego. Prokuratura o szczegółach
- Akt oskarżenia ma ponad 200 stron, został w dniu dzisiejszym wysłany do sądu - mówił podczas briefingu Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. Przedstawił szczegóły aktu oskarżenia, dotyczącego ośmiu osób, w tym Dariusza Mateckiego, w związku z ustawianiem konkursów i dotacji z Funduszu Sprawiedliwości.
Jak pisaliśmy, w czwartek 30 października Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia m.in. przeciwko Dariuszowi Mateckiemu. Polityk Prawa i Sprawiedliwości ma postawionych sześć zarzutów. Zarzuty dotyczą w sumie ośmiu osób.
- W dniu dzisiejszym prokurator skierował do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia w śledztwie, dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, przeciwko ośmiu osobom. Wśród oskarżonych jest poseł Dariusz M. (Matecki - przyp. red.) oraz dwóch prezesów stowarzyszeń, którzy z nim współpracowali - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Przemysław Nowak.
Przypomnijmy, że akt oskarżenia dotyczy tzw. wątku szczecińskiego, obejmującego nieprawidłowości przy organizacji trzech konkursów Funduszu Sprawiedliwości, które od początku były przeprowadzane w sposób zapewniający przyznanie wielomilionowych dotacji dwóm z góry wskazanym stowarzyszeniom: Stowarzyszeniu Fidei Defensor oraz Stowarzyszeniu Przyjaciół Zdrowia.
Tak wygląda działka pod CPK, o której mówią wszyscy. Nagranie z Zabłotni
Tak prali pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości
Trzem głównym oskarżonym zarzuca się m.in. pranie pieniędzy, co miało utrudnić stwierdzenie przystępnego pochodzenia tych środków.
Jak wskazał rzecznik PK, Mateckiemu zarzuca się "podejmowanie tych kroków w stosunku do kwoty blisko pół miliona złotych". Natomiast prezesom stowarzyszeń - "co do kwoty blisko ponad 3,5 miliona złotych".
- Działalność w zakresie Dariusza M. polegała przede wszystkim na tym, iż uzyskiwał on część wynagrodzeń od osób rzeczywiście lub fikcyjnie zatrudnionych przez te stowarzyszenia. Oczywiście pieniądze te stowarzyszenia miały z Funduszu Sprawiedliwości. Przykładowo, a to jest przykład realny z tej sprawy, stowarzyszenie zatrudnia tłumacza, którego nie potrzebuje. Ten tłumacz otrzymuje przez trzy lata pensję, w zasadzie nie wykonując żadnej pracy, tłumacząc w ciągu trzech lat kilka stron i cyklicznie część tej pensji przekazuje Dariuszowi M. Zatem Dariusz M. niby ma pieniądze pochodzące pośrednio z Funduszu Sprawiedliwości. Natomiast w żaden sposób cele stowarzyszenia, cele Funduszu Sprawiedliwości nie są realizowane - mówił Nowak.
Podkreślił, że spośród ośmiu oskarżonych, nikt nie przyznaje się do winy.
- Wszyscy złożyli wyjaśnienia, wskazali, jak było według nich. Natomiast prokurator uznał, że te wyjaśnienia, te wersje są w sposób oczywisty sprzeczne z pozostałym zgromadzonym materiałem dowodowym, z zeznaniami świadków, z wyjaśnieniami innych podejrzanych, z dokumentacją, ze zgromadzonymi mailami, ustalonymi faktami, co do rzeczywistego przebiegu szkoleń i tak dalej - mówił dalej prok. Nowak.
Jak zaznaczył, to dziewiąty akt oskarżenia w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, która toczy się od prawie dwóch lat.
Kto jest oskarżony?
Jak zaznaczono, akt oskarżenia dotyczy: "Dariusza M. (posła na Sejm RP), Adama S. (prezesa stowarzyszenia Fidei Defensor, dawniej Nowy Koliber) oraz Mateusza W. (prezesa stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia, byłego wicewojewody zachodniopomorskiego), a także Grzegorza W., Doroty W., Patrycji S., Niny W. i Mikołaja W.".
W sumie zarzuty dotyczą przywłaszczenia 16,5 mln zł środków z Funduszu Sprawiedliwości otrzymanych w ramach powyższych 3 konkursów.
Pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości pod lupą śledczych
śledztwo ws. Funduszu Sprawiedliwości jest prowadzone od lutego 2024 roku i toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobro i urzędników resortu - w tym Wosia - do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu.
W ocenie prokuratury udzielali oni – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych – w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów niemającym związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa – oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.