Akcja ratownicza na hałdzie w Pszowie
Prawdopodobnie do czwartku potrwa akcja ratownicza na pokopalnianej hałdzie w Pszowie koło Wodzisławia Śląskiego, gdzie w środę po południu oberwana skała przygniotła pracującego mężczyznę.
05.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Na miejscu są m.in. jednostki policji, straży pożarnej oraz ratownictwa górniczego. Akcja jest bardzo skomplikowana technicznie, dlatego trudno przesądzać, kiedy się zakończy - powiedział podkomisarz Grzegorz Olejniczak z zespołu prasowego śląskiej policji. Podczas akcji ratunkowej doszło do kolejnego oberwania skamieniałej części hałdy. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń - dowiedziało się nieoficjalnie Radio Katowice.
Z hałdy pokopalnianych odpadów w Pszowie jedna z firm odzyskuje surowce, tzw. łupki czerwone. Aby było to możliwe, konieczne jest odstrzeliwanie fragmentów hałdy. Na zlecenie usługę tę wykonywała jedna z katowickich firm. To właśnie jej pracownik został w środę przygnieciony.
Do wypadku doszło prawdopodobnie podczas odstrzeliwania części hałdy. Na dwóch pracowników spadł ważący ponad 100 ton skalny odłam. Jeden z mężczyzn zdążył uciec, odniósł niegroźne obrażenia. Drugi pracownik został przysypany.
Z 52-letnim mężczyzną nie nawiązano na razie żadnego kontaktu. Prawdopodobnie, aby się do niego dostać, potrzebne będą kolejne odstrzały części skał.(aka)