Akcja ratownicza na Bałtyku - śmigłowiec marynarki pomógł choremu
Załoga śmigłowca ratowniczego marynarki wojennej "Anakonda" uratowała w nocy 49-letniego, chorego pasażera promu "Stena Spirit". Mężczyznę, pod opieką lekarza pokładowego, przetransportowano na ląd, gdzie trafił do szpitala - informuje marynarka wojenna.
Pomoc w nocy z poniedziałku na wtorek wezwał prom "Stena Spirit", który znajdował się 56 mil morskich (ponad 100 km) na północ od Ustki. Na jego pokładzie był 49-letni Szwed, u którego wystąpiły krwawienia z przewodu pokarmowego.
Jak podaje komunikat marynarki wojennej, śmigłowiec ratowniczy tych sił wystartował o godzinie 00:26 z lotniska w Gdyni Babich Dołach. 24 minuty później był już w rejonie akcji. Na pokład promu opuszczono lekarza "Anakondy" i ratownika, którzy zdiagnozowali chorego i przygotowali go do transportu lotniczego.
49-latka podjęto na noszach na pokład śmigłowca. Na lotnisku na chorego czekała karetka pogotowia. Trafił on do szpitala w stanie stabilnym - informuje biuro prasowe marynarki.
Załogą śmigłowca "Anakonda" dowodził kpt. mar. Arkadiusz Kaczmarek.
Jak czytamy w komunikacie, Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej jest jedyną formacją lotniczą w kraju utrzymującą ciągłą gotowość do prowadzenia akcji ratowniczych z powietrza nad obszarami morskimi. W systemie ratownictwa morskiego i lotniczego dyżury pełnią załogi śmigłowców typu W-3RM "Anakonda" i Mi-14PŁ/R na lotniskach w Gdyni Babich Dołach i Darłowie. System ratownictwa wspiera również załoga samolotu patrolowego Bryza dyżurująca na lotnisku w Siemirowicach.
W ciągu ostatnich dwóch dekad lotnicy morscy uczestniczyli w 527 akcjach ratowniczych, udzielając pomocy 274 osobom.