PolskaAkcja poparcia kandydata białoruskiej opozycji na prezydenta

Akcja poparcia kandydata białoruskiej opozycji na prezydenta

Przed przejściem granicznym w Kuźnicy (podlaskie) rozpoczęła się w południe akcja informowania obywateli Białorusi o opozycyjnym kandydacie na prezydenta tego kraju Aleksandrze Milinkiewiczu. Polega przede wszystkim na rozdawaniu jego ulotek wyborczych.

19 marca odbędą się na Białorusi wybory prezydenckie. W wyborach prezydenckich mają wystartować obecny prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oraz dwóch działaczy opozycyjnych: Aleksander Milinkiewicz i Aleksander Kazulin.

Wspólna akcja białostockiej Platformy Obywatelskiej, Stowarzyszenia Młodzi Demokraci, Niezależnego Zrzeszenia Studentów i Białoruskiego Zrzeszenia Studentów w Polsce prowadzona będzie do niedzieli na podlaskich przejściach granicznych z Białorusią (w Kuźnicy i Bobrownikach), na białostockich bazarach i przy tamtejszych centrach handlowych.

W Kuźnicy ulotki Milinkiewicza rozdawano Białorusinom wyjeżdżającym z Polski, odbył się tam też krótki happening. Niech żyje Białoruś, Wolność dla Białorusi - Łukaszenka odejść musi - krzyczeli jego uczestnicy. Mieli też transparent z podobizną Milinkiewicza.

W obecności polskich dziennikarzy, kamer telewizyjnych i fleszy aparatów fotograficznych nie wszyscy wyjeżdżający z Polski Białorusini byli tą akcją zainteresowani, niektórzy wręcz odmawiali wzięcia ulotki.

Różne też były ich głosy dotyczące kandydatów na prezydenta ich kraju. Sympatycy obecnego prezydenta Alaksandra Łukaszenki mówili, że dobrze kieruje państwem i że nie chcą zmian. Twierdzą, że obawiają się Milinkiewicza, bo ich zdaniem, pod jego rządami zachodni kapitał wykupi państwowy majątek.

Jak poinformował poseł PO Robert Tyszkiewicz, przewodniczący parlamentarnego zespołu na rzecz solidarności z Białorusią, który wziął udział w inauguracji akcji przed przejściem w Kuźnicy, na razie przygotowano trzy tysiące ulotek Aleksandra Milinkiewicza, ale możliwy jest ich dodruk.

Na jednej stronie kolorowej ulotki jest podobizna tego kandydata na prezydenta, na drugiej - jego hasła wyborcze w języku białoruskim, np. Aleksander Milinkiewicz - wolność, prawda, sprawiedliwość. Jest na nich także informacja o Radiu Racja, które od kilku tygodni nadaje z Polski program na Białoruś, by wspierać przemiany demokratyczne w tym kraju.

Poseł Tyszkiewicz powiedział, że treść ulotki była konsultowana ze sztabem Milinkiewicza, a celem akcji jest dotarcie do jak największej liczby Białorusinów, z informacją o tym niezależnym kandydacie na prezydenta. To znak naszej solidarności z Alaksandrem Milinkiewiczem (...), z opozycją białoruską która walczy o wolność, o demokrację, o możliwość wyboru głowy państwa białoruskiego w uczciwych i demokratycznych wyborach - podkreślił.

Jego zdaniem, demokratyczne przemiany na Białorusi wymagają podobnej międzynarodowej solidarności, jakiej doświadczała polska opozycja demokratyczna w latach 80. ubiegłego wieku.

Nie może w tym międzynarodowym głosie solidarności zabraknąć Polaków, z ich szczególnym doświadczeniem pierwszego kraju Europy Wschodniej, który wywalczył sobie niezależność, niepodległość i demokrację - dodał Tyszkiewicz. Ocenił też, że akcja nie została rozpoczęta zbyt późno, bo - jego zdaniem - najskuteczniejsze są działania przed samymi wyborami. Nie mam złudzeń, że te wybory zostaną przez administrację Łukaszenki sfałszowane - powiedział poseł PO.

Jego zdaniem, świadczy o tym dotychczasowy przebieg kampanii wyborczej, w tym nierówny dostęp kandydatów do mediów, zatrzymania członków sztabu wyborczego Milinkiewicza czy odmowa wiz dziennikarzom zagranicznym. Ale przy tych wyborach może ulec złamaniu bariera strachu (...). Sądzę, że sytuacja na Białorusi już nie wróci do tej, która była przed wyborami - dodał Tyszkiewicz.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)