"Akceptacja papieża dla przyjęcia Turcji do UE ma doniosłe znaczenie"
Profesor Selim Chazbijewicz jest zdania, że wyrażona przez papieża akceptacja przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej jest niewątpliwie faktem politycznym o doniosłym znaczeniu, zwłaszcza dla Turków i można to przełożyć na reakcje muzułmanów tureckich w stosunku do Europy.
Zobacz galerię: Pielgrzymka papieża do Turcji
Współprzewodniczący Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów profesor Chazbijewicz powiedział, że decyzja premiera Turcji, by jednak spotkać się z papieżem pokazuje, że docenił on rangę tej wizyty. Premier jest z partii religijnej, który może wcześniej się obawiał reakcji własnego elektoratu, bo za rok są w Turcji wybory, ale bardzo dobrze się stało, że przełamał swoje polityczne obawy - mówi Selim Chazbijewicz.
Profesor Chazbijewicz zwrócił też uwagę, że dialog międzyreligijny ma różne wymiary. Oprócz wymiaru religijnego i duchowego ma również wymiar polityczny i społeczny. Dodał, że - z tego punktu widzenia - spotkanie Benedykta XVI z wielkim muftim Stambułu jest ważne, ale faktycznie jest to urzędnik państwowy: odpowiednik ministra do spraw religii. To jest gest symboliczny, mający na celu pokazanie gotowości zarówno Benedykta XVI jak i drugiej strony do podjęcia dialogu, który już istnieje, ponieważ funkcjonuje on od Soboru Watykańskiego II. Jego głównym architektem był papież Jan Paweł II, a Benedykt XVI kontynuuje jego kroki - powiedział Selim Chazbijewicz.
Profesor Chazbijewicz zauważył także, że zawsze znajdą się po obu stronach ludzie takiemu dialogowi niechętni. Jak zauważył - po stronie muzułmańskiej jest to bardziej widocznie, poprzez działania różnych fanatycznych grup, ale dialogu cofnąć nie można: będzie on niewątpliwie kontynuowany i będzie się coraz bardziej rozszerzał. Będzie przechodził w fazę nie tylko dialogu elit, jak dotąd bywało, ale - mam nadzieję - będzie również przechodził w fazę dialogu pokojowej koegzystencji wyznawców obu religii - mówi Selim Chazbijewicz.
Zdaniem profesora Chazbijewicza, Turcja nie jest jedynym krajem muzulmańskim, który papież może odwiedzić. Drugim takim krajem jest Arabia Saudyjska: myślę, że władze saudyjskie nie miałyby nic przeciwko temu - uważa profesor Chazbijewicz.