Trwa ładowanie...
09-05-2006 13:20

Ahmadineżad czeka na odpowiedź Busha

Prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad powiedział, że czeka na reakcję prezydenta USA George'a W. Busha na swój list, w którym zostały nakreślone sposoby wyjścia z obecnego kryzysu w stosunkach między Teheranem i Waszyngtonem.

Ahmadineżad czeka na odpowiedź BushaŹródło: AFP
d1d44b6
d1d44b6

Biały Dom potwierdził w poniedziałek wieczorem, że otrzymał tego dnia list z Iranu, ale odniósł się sceptycznie do zawartych w nim treści, podkreślając, że nie podejmuje on najważniejszej kwestii - irańskiego programu atomowego.

Teheran podkreślał, że w liście do Busha irański prezydent poszukuje "nowych dróg wyjścia z obecnej, delikatnej sytuacji na świecie".

Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice poinformowała, że list Ahmadineżada liczy 17-18 stron i obejmuje kwestie historyczne, filozoficzne i religijne, ale nie zawiera niczego, co może doprowadzić do nowego otwarcia w sensie dyplomatycznym.

Amerykanie podejrzewają Iran o dążenie do wejścia w posiadanie broni jądrowej; Teheran konsekwentnie zaprzecza.

d1d44b6

Ahmadineżad, pytany przez dziennikarzy o swój list do Busha odpowiedział: Zaczekamy na reakcję adresata i będziemy działać na podstawie tej reakcji.

Sprawa programu nuklearnego Iranu trafiła do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rosja i Chiny sprzeciwiają się jednak w tym gremium rezolucji brytyjsko-francuskiej, popieranej przez USA, w której Iran zostałby prawnie zobowiązany do wstrzymania wzbogacania uranu.

Ahmadineżad wypowiedział się przed odlotem do Indonezji, gdzie będzie zabiegał o poparcie tego najludniejszego islamskiego kraju na świecie dla polityki Teheranu. W poniedziałek indonezyjski minister spraw zagranicznych Hassan Wirajuda poparł prawo Iranu do rozwijania technologii nuklearnych w celach pokojowych.

d1d44b6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1d44b6
Więcej tematów