Agresywny kuracjusz w sanatorium. "Pobił lekarza"
Do nietypowych scen doszło w poniedziałek w jednym z ośrodków wypoczynkowych w Krynicy-Zdroju. Pijany kuracjusz zdemolował stołówkę i pobił lekarza. Medyka zabrała karetka, awanturnika - policyjny radiowóz.
Do incydentu doszło w poniedziałek wczesnym popołudniem. - Byliśmy przerażeni, zdemolował jadalnię przed obiadem, potem go gonili po sanatorium, a na koniec pobił lekarza i w kajdankach wyprowadziła go policja - powiedziała w rozmowie z "Faktem" pani Irena.
Według niej, mężczyzna już przed awanturą wydawał się podejrzany i nadużywał alkoholu. - Od początku widziałam, że źle mu z oczu patrzy. Czułam, że jest z nim coś nie tak. Był dziwny i dużo pił. Od razu rzucał się w oczy, ale to, co wydarzyło się w poniedziałek przeszło oczekiwania nas wszystkich - dodaje przerażona kuracjuszką.
Zanim na miejsce awantury przybyła policja, pijanego mężczyznę próbowali powstrzymać pracownicy ośrodka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: najpiękniejsze uzdrowiska w Polsce. W ilu z nich byliście?
Akcja policji w sanatorium. Kuracjusz wyprowadzony w kajdankach
Lekarz, który został pobity, trafił do szpitala. Z kolei napastnikiem trafił do aresztu.
- 58-letni kuracjusz był nietrzeźwy. Mężczyzna awanturował się w stołówce ośrodka sanatoryjnego. Zwrócił mu uwagę dyżurujący lekarz i wtedy właśnie mężczyzna uderzył go ręką w twarz. Funkcjonariusze zatrzymali agresywnego kuracjusza - powiedziała w rozmowie portalem sadeczanin.info rzeczniczka policji w Nowym Sączu nadkom. Justyna Basiaga.
Przeczytaj też:
Źródło: fakt.pl/sądeczanin.info