ŚwiatAgresywna Polska traci w Europie

Agresywna Polska traci w Europie

Agresywni Polacy tracą przyjaciół i wpływy - pisze w najnowszym wydaniu opiniotwórczy tygodnik "European Voice" wychodzący w Brukseli.

24.03.2006 | aktual.: 24.03.2006 07:05

Zdaniem autora artykułu Simona Taylora, rozpoczęty w czwartek w Brukseli szczyt UE ma być "sprawdzianem skuteczności" polskiego rządu po nikłym poparciu, z jakim spotkała się polska inicjatywa traktatu o bezpieczeństwie energetycznym.

"Przedstawiciele UE mówią, że Polska nie przygotowała dyplomatycznego gruntu przed szczytem, by zapewnić, że propozycja spotka się z pozytywną odpowiedzią" - pisze Taylor. - "Los energetycznego planu ilustruje szerszy problem wpływów Polski w UE. Mniejszościowy rząd partii Marcinkiewicza, PiS, zdecydował się na quasi-nacjonalistyczny ton załatwiania spraw z UE".

Taylor wiąże to z sytuacją na polskiej scenie politycznej, w tym koalicją PiS z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin. "Ale twarde stanowisko rządu zdaje się przynosić niewiele pozytywnych rezultatów" - zauważa. Wspominając o zakończonych dobrych dla Polski negocjacjach w sprawie budżetu UE na szczycie w grudniu, Taylor pisze, że "trudno twierdzić, że to zasługa taktyki negocjacyjnej polskiego premiera". Dodaje, że potem opór przed zaakceptowaniem unijnego porozumienia w sprawie VAT nie przyniósł znaczących rezultatów, a podobnych przypadków było więcej.

"W sprawie reformy rynku cukru rząd stracił okazję, by uzyskać lepszy rezultat dla polskich plantatorów, zbyt późno przyłączając się do negocjacji" - zauważa autor.

"Mimo dowodów, że twarde stanowisko Warszawy przynosi rezultaty (poza lepszymi notowaniami popularności rządu w sondażach opinii publicznej) jest niewiele oznak zmiany podejścia" - konkluduje Taylor, dodając, że bez zmiany takiej polityki Polska wciąż będzie odgrywała mniejszą rolę, niż wynikałoby to z jej "demograficznego i strategicznego statusu".

Michał Kot

Źródło artykułu:PAP
polskarządmarcinkiewicz
Zobacz także
Komentarze (0)