Agent "Burski" miał kontrolować TVP
Agentem WSI działającym w mediach o pseudonimie "Burski", który miał przejąć kontrolę nad Telewizją Polską, jest Janusz Brodniewicz - ujawnił program "30 minut" w TVP3.
03.02.2007 21:15
27 stycznia "Wiadomości" TVP oraz TVP3 w programie "30 minut" powołując się na tajny wciąż raport komisji weryfikacyjnej WSI, podały, że WSI na początku lat 90. próbowały przejąć kontrolę nad mediami w Polsce. Według TVP, WSI miały pozyskać 115 agentów spośród przedstawicieli mediów.
Autorzy programu "30 minut" podali, że Janusz Brodniewicz w czasach PRL był oficerem Ludowego Wojska Polskiego, który w III RP przeszedł do Wojskowych Służb Informacyjnych; jest podejrzany o defraudację wielkich sum.
We wtorek przeprosin od TVP zażądał były szef Prasowej Agencji Telewizyjnej Zygmunt Kościelski, który uważał, że w programie wyemitowanym przez TVP w minioną sobotę zasugerowano, iż to on był oficerem WSI o pseudonimie "Burski". Dziś "Burski" to nie jest Kościelski, to Brodniewicz - poinformowali autorzy programu.
Z fragmentów raportu, do którego dotarli wynika, że w 1994 roku "Burski" otrzymał od WSI zadanie realizacji projektu dotyczącego masowego obrotu informacją. Jego celem miałoby być kontrolowanie przesyłu wszystkich informacji między centralą TVP a stacjami regionalnymi w Polsce - twierdzą autorzy programu.
Misja w TVP była tylko jedną z wielu zadań "Burskiego". Jak podano, dokumenty świadczą, że został on skierowany także do innych instytucji, m.in. Fundacji Kultury, która powstawała w 1990 r.
We władzach instytucji, oprócz postaci znanych ze świata kultury i sztuki, jak Izabella Cywińska, czy Krzysztof Zanussi zasiadły też osoby zajmujące się biznesem, jak Aleksander Gawronik, były senator, obecnie przebywający w więzieniu za przestępstwa gospodarcze. "Burski", według dokumentów, w 1991 roku został dyrektorem biura Fundacji Kultury, a w 1993 członkiem jej zarządu - podali autorzy programu.
Zasugerowane przez "Burskiego" przekształcenia Fundacji dały wywiadowi wojskowemu decydujący wpływ na kierunki jej rozwoju. Z dokumentów wynika, że wtedy, gdy Burski zasiadał we władzach Fundacji Kultury, doszło w niej do wielomilionowych nadużyć.
Powołując się na fragmenty komisji weryfikacyjnej WSI, informują, że z inspiracji Wojskowych Służb Informacyjnych w 1992 r. powstała spółka Dom Polski - Towarzystwo Handlu Międzynarodowego. Jej głównym udziałowcem była Fundacja Kultury.
Spółka miała zajmować się pozyskiwaniem środków finansowych poprzez działalność dwóch sklepów prowadzonych w Niemczech. Miały być tam sprzedawane m.in. wytwory rękodzieła.