ŚwiatAfganistan: zamach na autobus sił pokojowych

Afganistan: zamach na autobus sił pokojowych

Afgańska policja twierdzi, że eksplozja autobusu międzynarodowych sił pokojowych ISAF w Kabulu była skutkiem samobójczego zamachu kierowcy jadącej obok taksówki, a nie wybuchem bomby podłożonej w autobusie.

Afganistan: zamach na autobus sił pokojowych
Źródło zdjęć: © AFP

07.06.2003 | aktual.: 07.06.2003 10:07

Według ostatnich doniesień, w zamachu zginęło sześć osób, w tym trzech niemieckich żołnierzy. Kilkanaście osób jest rannych.

"Eksplozję spowodował umieszczony w taksówce ładunek wybuchowy. Kierowca taksówki zrównał się z autobusem i odpalił ładunek. Z pojazdu pozostała jedynie tablica rejestracyjna. Był to na pewno akt sabotażu" - powiedział współpracownik szefa kabulskiej policji, Basira Salangiego.

Autobus jechał z lotniska w Kabulu do Dżalabadu.

Rzeczniczka ISAF w Kabulu, Sarah Wood, potwierdziła, że doszło do wybuchu w autobusie, jednak nie mogła określić liczby zabitych i rannych. Poinformowała, że w pobliżu zniszczonego autobusu wylądował niemiecki śmigłowiec, a niemieccy żołnierze odgrodzili szosę, na której doszło do wybuchu.

Jest to najbardziej krwawy zamach na międzynarodowe siły pokojowe stacjonujące od grudnia 2001 roku w Kabulu.

Dowództwo nad liczącymi ponad 4700 żołnierzy z 28 państw siłami ISAF sprawują wspólnie Niemcy i Holendrzy. Żołnierze pomagają władzom afgańskim utrzymać bezpieczeństwo w Kabulu i bezpośrednich okolicach stolicy Afganistanu. W sierpniu dowództwo ISAF przejmie NATO.

W Afganistanie życie straciło dotychczas 15 żołnierzy ISAF. Ponadto 62 Hiszpanów z tych sił zginęło w maju w katastrofie lotniczej w Turcji, w drodze powrotnej do kraju po czterech miesiącach służby w Afganistanie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)