Afganistan: talibowie otruli policjantów - zabili czterech
Czterech policjantów i dwóch cywili zginęło w afgańskiej prowincji Helmand w poniedziałkową noc - poinformowali przedstawiciele lokalnych władz. Funkcjonariusze najpierw zjedli posiłek zatruty przez talibów, a następnie posterunek, na którym stacjonowali, został zaatakowany przez bojowników.
Zanim talibscy bojownicy zdecydowali się na atak, postanowili osłabić policjantów z posterunku w Nahri Sarraj - dystrykcie prowincji Helmand. Po zatruciu jedzenia przeznaczonego dla policyjnego oddziału, otworzyli ogień w kierunku funkcjonariuszy.
W wyniku ataku zginęło czterech policjantów, a dwóch zostało rannych. Obok martwych funkcjonariuszy znaleziono również ciała dwóch cywili. Talibowie przyznali się do przeprowadzenia ataku.
W ostatnim czasie talibowie coraz częściej za cel obierają afgańską policję i wojsko. W połowie tego roku liczba wyszkolonych przez siły zachodniej koalicji funkcjonariuszy i żołnierzy przekroczy próg 350 tysięcy.
Afgańskie siły bezpieczeństwa już zaczęły przejmować kontrolę od zagranicznych wojsk na obszarach, które obejmują około połowy z 28 mln mieszkańców kraju.
Proces przekazywania odpowiedzialności za bezpieczeństwo w kraju Afgańczykom przyśpieszono w zeszłym roku. Początkowo planowano, że siły afgańskie rozpoczną przejmowanie kontroli od najspokojniejszych obszarów. Jednak kierownictwo NATO i władze w Kabulu zrewidowały te zamierzenia, aby nie przekazywać najbardziej niestabilnych prowincji w 2014 r., gdy siły NATO będą wycofywały się z kraju.
Najliczniejszy kontyngent amerykański ma zostać wycofany do końca 2014 roku.