Gdyby jednak atak nastąpił, powinien "oszczędzić naród". Nie chcę, by mój kraj był celem amerykańskiego ataku. Jeśli jednak w ramach walki antyterrorystycznej Amerykanie chcą coś zrobić, niech działają tylko przeciwko terrorystom i oszczędzą naród - powiedział "ambasador" afgański w Teheranie.
Wszelkie akcje przeciwko terrorystom powinny mieć za cel Talibów, Ossama bin Ladena i ich protektorów pakistańskich - powiedział Kheirkhah. Przebywający w Afganistanie bin Laden jest podejrzany o przygotowanie zamachów 11 września w Stanach Zjednoczonych.
Według "ambasadora", w Afganistanie panuje wielki niepokój i wielu ludzi chce wyjechać, by szukać schronienia w Iranie lub Pakistanie, ale talibowie uniemożliwiają im wyjazd.(mp)
