ŚwiatAfganistan: Karzai apeluje o pomoc dla opozycji

Afganistan: Karzai apeluje o pomoc dla opozycji

Przywódca afgańskiej opozycji, zwolennik byłego króla Zahira Szaha, Hamid Karzai, zaapelował w czwartek o pomoc międzynarodową dla sił opozycyjnych walczących w Afganistanie
m.in. z obcymi najemnikami al-Qaedy.

08.11.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Karzai - który w ostatnich dniach cudem uniknął schwytania go przez oddział talibów i jest przez nich nadal intensywnie poszukiwany - przebywa obecnie na terenie prowincji Uruzgan w południowo-centralnym Afganistanie. Karzai zabiega tu o poparcie dla antytalibańskiego frontu ze strony lokalnych plemion pasztuńskich, z których sam się wywodzi.

Podobną misję prowadził wcześniej inny bojownik pasztuński, Abdul Haq, schwytany i zgładzony przez talibów.

Jestem zdecydowany pozostać na miejscu. Chcę, aby obcy terroryści opuścili nasz kraj. Chcę, by Afganistan znowu przeszedł w ręce Afgańczyków - powiedział Karzai w wywiadzie udzielonym BBC. Zapewnił jednak, że opozycja afgańska sama poradzi sobie z talibami, w przypadku cudzoziemskich terrorystów potrzebować będzie natomiast pomocy zagranicznej.

Zwracam się dziś o międzynarodową pomoc, dzięki której naród afgański mógłby pozbyć się obcych terrorystów - wrogów Afganistanu. Proszę USA, Europę i kraje islamskie, by pomogły Afganistanowi odzyskać niepodległość - apelował Karzai.

46-letni przywódca pasztuński od 3 tygodni podróżuje potajemnie po kontrolowanych przez talibów prowincjach, namawiając przywódców plemiennych, by wystąpili przeciwko talibańskim rządom. Karzai szuka też poparcia dla propozycji byłego monarchy w sprawie zwołania Wielkiego Zgromadzenia Afgańczyków - Loja Dżirgi - w celu utworzenia rządu, mającego szeroką bazę społeczną. (miz)

afganistantalibowieatak
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)