Afganistan grozi odwetem
Rządzący w Afganistanie Talibowie zagrozili w sobotę zaatakowaniem tych spośród swoich sąsiadów, którzy ułatwią Stanom Zjednoczonym akcję odwetową w Afganistanie.
15.09.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jeśli sąsiedni kraj pozwoli aby z jego terytorium bądź przestrzeni powietrznej doszło do ataku przeciwko Afganistanowi, nie możemy wykluczyć ewentualności zaatakowania tego kraju. Będziemy musieli wysłać naszych mudżahedinów na to terytorium - głosi oświadczenie ministerstwa spraw zagranicznych w Kabulu.
Po atakach terrorystycznych na Nowy Jork i Waszyngton USA zażądały od Pakistanu pomocy w wytropieniu sprawców zamachów. Chodzi o głównego podejrzanego o zorganizowanie ataków - ukrywającego się w Afganistanie ultraterrorysty Osamy bin Ladena. Pakistan miałby też zamknąć granicę z Afganistanem, odciąć dostawy paliwa do tego kraju i otworzyć swoją przestrzeń powietrzną dla amerykańskiego lotnictwa.
Jak podała agencja Reuters, minister spraw wewnętrznych Pakistanu Moinuddin Haider potwierdził, że jego kraj chce uczestniczyć w wypowiedzianej przez Amerykanów wojnie z terroryzmem, jednak nadal rozważa odpowiedź na propozycje Waszyngtonu.
Oczywiście chcemy współdziałać, ale rozważamy różne kwestie dotyczące, m.in. zakresu tej współpracy - powiedział minister. Dodał, że w sobotę ma zebrać się w Islamabadzie rząd i doradcy do spraw bezpieczeństwa. Na posiedzeniu zapadnie decyzja, w jaki sposób Pakistan może włączyć się w międzynarodową akcję przeciwko terroryzmowi. (aso, mk)