Afganistan: czterech policjantów i dwóch cywilów zginęło w nalocie NATO
Czterech policjantów i dwóch cywilów zginęło w nalocie przeprowadzonym przez siły powietrzne NATO w Afganistanie - podaje BBC News, powołując się na doniesienia afgańskich władz. Do tragicznej pomyłki doszło w prowincji Ghazni.
04.04.2013 | aktual.: 04.04.2013 15:50
Samoloty zostały wezwane w ramach wsparcia bojowego, gdy rebelianci zaatakowali posterunek lokalnych sił bezpieczeństwa. Rzecznik gubernatora prowincji powiedział BBC News, że policjanci byli w cywilnych ubraniach, dlatego mogli zostać wzięci za talibów.
Według agencji Associated Press funkcjonariusze zginęli w nalocie, gdy przeszukiwali samochód na drogowym punkcie kontrolnym. Zginęli też dwaj cywile siedzący w pojeździe.
NATO wszczęło już dochodzenie w sprawie incydentu. AFP podkreśla, że ofiary cywilne natowskich nalotów stały się w ostatnim czasie wyjątkowo drażliwą kwestią. Co prawda Sojusz regularnie informuje o zmniejszeniu ich liczby w ostatnich latach, wciąż jednak dochodzi do tragicznych pomyłek, które podkopują zaufanie Afgańczyków do zachodnich wojsk.
Po podobnym incydencie w lutym, kiedy w nalocie zginęło 10 cywilów, prezydent Afganistanu Hamid Karzaj wydał dekret zabraniający siłom bezpieczeństwa zwracania się o wsparcie z powietrza podczas operacji na terenach zamieszkanych. BBC podkreśla jednak, że nie jest jasne, czy zakaz w pełni wszedł w życie. Jeśli tak, to ostatnia tragedia pokazuje, że nie jest on przestrzegany.
Za zdecydowaną większość ofiar cywilnych odpowiadają jednak ataki talibów i innych antyrządowych bojowników. Rebelianci coraz częściej przeprowadzają zamachy samobójcze i podkładają bomby przy drogach; dokonywane są też zabójstwa konkretnych osób.