Afganistan: bez litości dla Michela Peyrarda
Michel Peyrard (AFP)Francuski reporter Michel Peyrard, który został
oskarżony przez afgańskich talibów o szpiegostwo, nie może
liczyć na wyrozumiałość - pisze w środę pakistańska gazeta,
powołując się na źródła w talibańskim rządzie.
17.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Gazeta The News napisała, że jej reporter spotkał się z Michelem Peyrardem, przetrzymywanym w Dżalalabadzie na wschodzie Afganistanu. Mułła Tadż Mir, szef wywiadu w prowincji Nangarhar, której Dżalalabad jest stolicą, powiedział gazecie, że przy zatrzymanym znaleziono - jak się wyraził - pewne urządzenia i dokumenty, które wskazują, że Peyrard może być szpiegiem.
Mir dodał, że tym razem talibowie nie będą tak wyrozumiali jak w przypadku Angielki Yvonne Ridley.
44-letni Peyrard został aresztowany 9 października, gdy nielegalnie przekroczył granicę w kobiecym przebraniu. Został oskarżony o szpiegostwo, za co grozi kara śmierci. Razem z Francuzem zatrzymanych zostało dwóch dziennikarzy pakistańskich; ich również oskarżono o szpiegostwo.
Prezydent Francji Jacques Chirac odrzucił oskarżenia talibów. Jego zdaniem, Peyrard jest szanowanym dziennikarzem, znanym z jakości swojej pracy, którą wykonuje w imię prawa do informacji.
Również francuskie MSZ uznało oskarżenie dziennikarza za absurdalne i zapowiedziało wzmożenie wysiłków dyplomatycznych mających na celu uwolnienie reportera.
Wcześniej afgańskie media informowały, że Peyrard został ukamienowany przez wzburzony tłum i zmarł. Do tej pory informacje te nie potwierdziły się. (mon)