Afgańczyk śmiertelnie pobity w Moskwie
ONZ-owska agencja ds. uchodźców wyraziła oburzenie z powodu śmierci ubiegającego się o azyl w
Rosji Afgańczyka, który został śmiertelnie pobity przez skinheadów
w Moskwie. Rosyjskie władze poinformowały, że w związku z incydentem
aresztowano trzech podejrzanych.
01.04.2004 20:35
28-letni Afgańczyk Abdul Wase Karim zmarł we wtorek z powodu ran, które zadała mu tydzień wcześniej grupa skinheadów w pobliżu stacji metra w południowej części Moskwy - poinformowało moskiewskie biuro ONZ-owskiego Urzędu Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców (UNHCR). Według tego źródła Karim zmarł nie odzyskawszy przytomności.
Agencja Interfax podała, powołując się na ambasadę Afganistanu, że zabity był żonaty z Rosjanką i miał trzymiesięczną córkę.
Akty przemocy wywołane rasizmem stają się w Rosji w ostatnich latach coraz częstsze. Studenci, głównie z krajów Trzeciego Świata, skarżą się na milicję, że odmawia wszczynania spraw przeciwko sprawcom rasistowskich ataków.