Polska"Afery to dzieło polityków, nie służb specjalnych"

"Afery to dzieło polityków, nie służb specjalnych"

Były szef UOP gen. Gromosław Czempiński oświadczył przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen, że służby specjalne przez to, że są upolitycznione często bywają bardziej lojalne wobec partii niż państwa.

12.01.2005 | aktual.: 12.01.2005 12:35

Prawda jest taka, że każde ugrupowanie polityczne walczy o wpływy w służbach i w związku z tym pozyskuje ludzi często słabszych merytorycznie, którzy szukają wsparcia politycznego - mówił generał. Stąd - jak dodał - z każdą nową ekipą rządzącą następuje czystka w służbach. Ocenił też, że często jest tak, że służby są wykorzystywane przez polityków i są bardziej lojalne wobec partii niż wobec państwa.

Czempiński podkreślił, że boli, iż wszędzie się doszukuje udziału służb "tak jak byłoby to naganne". Do tego dyskusja na temat teczek, agentury powoduje, że mówi się w niekorzystnym świetle o służbach, że brały udział w różnych aferach. A pokażcie mi afery spowodowane przez służby, a nie afery spowodowane przez polityków, gdzie służby miały coś realizować - mówił.

Zbigniew Wassermann (PiS) pytał, czy atrakcyjność byłych wysokich oficerów służb na rynku gospodarczym nie bierze się stąd, że mają oni informacje. To nie jest tak, że ja pracowałem w różnych firmach dlatego, że mam wiedzę, tylko dlatego, że potrafię ją zdobyć, potrafię wypracować koncepcję, stworzyć zespół i osiągnąć cel - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)