"Najdroższy prezent". Afera w MON może być większa

W MON istniał proceder, by "wypłacać" nagrody byłym pracownikom w postaci prezentów - przekonuje Cezary Tomczyk. W ten sposób doszło do "afery zegarkowej". Wiceminister obrony narodowej uważa, że zakupiony dla Agnieszki Glapiak zegarek to "najdroższy prezent w historii MON".

Warszawa, 25.04.2024. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk na konferencji prasowej w siedzibie MON w Warszawie, 25 bm. Spotkanie dot. bieżących działań MON w tym audytu. Przedstawione zostały także informacje o wnioskach kierowanych do prokuratury. (aldg) PAP/Albert ZawadaCezary Tomczyk
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Albert Zawada
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Prokuratura przekazała, że prowadzi śledztwo ws. afery zegarkowej w MON. Chodzi o przekazanie pracownikowi cywilnemu przez dyrektora generalnego resortu zegarka wartego 6 tys. zł. Przedmiot został zakupiony dla jednej z delegacji zagranicznych.

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk pokazał maila od byłej szefowej Centrum Operacyjnego MON Agnieszki Glapiak do dyrektor generalnej resortu z 8 listopada z zeszłego roku. "Taki sobie wybrałam" - napisała, zamieszczając link do sklepu internetowego. Chodziło o zegarek marki marki Longines La Grande Classique warty 6 tys. zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Oderwany od rzeczywistości". Wiceszef MON o Kaczyńskim

- Mechanizm polegał na tym, że kiedy PiS przegrało wybory, chciano dać swoim ludziom nagrody. Wypłacono 6 milionów złotych. Pani Glapiak już wtedy w MON nie pracowała, więc wymyśliła taki proceder, aby kupić drogie przedmioty, a potem je, przez odpowiednie dokumenty, zalegalizować i przekazać do kieszeni - opisywał Tomczyk w Polsat News.

Zegarek miał oficjalnie trafić do wiceministra obrony Korei Południowej, ale "trafił bezpośrednio na nadgarstek Agnieszki Glapiak". Tomczyk przekonuje, że takich przypadków może być "kilkadziesiąt".

Według Tomczyka, jeden z oficerów został skierowany do sklepu, by zakupić zegarek. Gdy wrócił powiedział, że dostanie 500 zł rabatu. - Został ochrzaniony przez ówczesne kierownictwo MON, bo "zegarek będzie za tani" i "pani Glapiak może go nie przyjąć". Jaka była skala patologii, kiedy się nie wahali przed takimi rzeczami? - opisywał wiceminister.

Tomczyk przekonywał, że przedmiot był "najdroższym prezentem w historii MON".

Błaszczak: to nie jest okazja

- Mam wrażenie, że Mariusz Błaszczak w każdej sprawie zamilkł po konferencji. Nie wiem, jaka była wiedza na ten temat - to wyjdzie w toku śledztwa, czy aprobował, czy nie. Na jego miejscu stanąłbym dzisiaj w prawdzie, powiedział, jak jest, odciąłbym się od ludzi, którzy utylizowali drogie przedmioty kupowane przez MON i wyjaśnił (...). Jeśli nie wiedział to tragedia, jeśli wiedział - to kryminał - przekonywał Tomczyk.

Mariusz Błaszczak był wypytywany o tę sprawę w Sejmie. - To nie jest okazja - przekazał dziennikarzowi TVN24. Przekonywał, że wypowie się podczas konferencji prasowej o godz. 13.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Deportowano 40 cudzoziemców. Rzecznik rządu podał szczegóły
Deportowano 40 cudzoziemców. Rzecznik rządu podał szczegóły
Dziesięć lat piekła w domu. 47-latek znęcał się nad żoną i zwierzętami
Dziesięć lat piekła w domu. 47-latek znęcał się nad żoną i zwierzętami
Błyskawiczna riposta. Duda odpowiada Tuskowi ws. Bąkiewicza
Błyskawiczna riposta. Duda odpowiada Tuskowi ws. Bąkiewicza
Tym samolotem Sławosz wróci do Europy. Są zdjęcia
Tym samolotem Sławosz wróci do Europy. Są zdjęcia
Trump blokuje "piekielne sankcje" wobec Rosji. "Nie chce tego"
Trump blokuje "piekielne sankcje" wobec Rosji. "Nie chce tego"
Bodnar ostro o ułaskawieniu Bąkiewicza. Zaatakował prezydenta
Bodnar ostro o ułaskawieniu Bąkiewicza. Zaatakował prezydenta
Duda ułaskawił Bąkiewicza. Tusk zareagował w ostrych słowach
Duda ułaskawił Bąkiewicza. Tusk zareagował w ostrych słowach
Śmigłowiec LPR zabrał 11-latka. Dramatyczny wypadek
Śmigłowiec LPR zabrał 11-latka. Dramatyczny wypadek
IMGW podnosi alert. Trzeba śledzić komunikaty pogodowe
IMGW podnosi alert. Trzeba śledzić komunikaty pogodowe
Gigantyczne straty po pożarze. Jest decyzja prokuratury
Gigantyczne straty po pożarze. Jest decyzja prokuratury
Jest reakcja rządu na głośną wystawę. "Nazwa niedopuszczalna"
Jest reakcja rządu na głośną wystawę. "Nazwa niedopuszczalna"
Wzmożone kontrole. Więcej funkcjonariuszy na granicy z Litwą
Wzmożone kontrole. Więcej funkcjonariuszy na granicy z Litwą