Afera w Tucholi. Nauczyciele uprawiali seks, do sieci trafiły zdjęcia
Skandal w szkole w Tucholi. Do sieci trafiły zdjęcia pokazujące, jak dwoje nauczycieli uprawia seks w placówce szkolnej. Okazuje się, że kamery zainstalował nauczyciel informatyki i to również on jest na nagraniu.
Co musisz wiedzieć?
- W szkole w Tucholi doszło do skandalu. Dwoje nauczycieli uprawiających seks zostało nagranych, a zdjęcia trafiły do sieci.
- Zdjęcia wyciekły nie ze szkolnego monitoringu, ale z kamery nauczyciela informatyki.
- Przyszłością nauczycieli zajmuje się kuratorium i komisja dyscyplinarna.
Skandal w w Zespole Szkół Licealnych i Agrotechnicznych w Tucholi. Do sieci trafiły zdjęcia ukazujące parę nauczycieli uprawiających seks w pomieszczeniu szkolnym. Oboje zostali zawieszeni w pracy.
Początkowo podejrzewano, że zdjęcia wyciekły ze szkolnego monitoringu. Tymczasem, jak podaje "Fakt", okazało się, że pochodzą one z kamer znajdujących się w nauczycielskim kantorku. Znajdowały się za lustrem weneckim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niespokojnie na granicy z Białorusią. Migranci wdarli się nocą
- Zdjęcie, bo nagrania nie widziałem, wypłynęło z kamer zamontowanych w kantorku nauczyciela informatyki - przekazał "Faktowi" starosta powiatu tucholskiego Andrzej Urbański. Zaznaczył, że nauczyciel zainstalował urządzenie we własnym zakresie i nie widnieje ono w spisie monitoringu.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza" - to właśnie ten nauczyciel brał udział w nagranym akcie miłosnym.
Nauczycielom grozi wydalenie z zawodu
Początkowo władze placówki przekonywały, że zdjęcia, które wyciekły do sieci, to fotomontaż stworzony przy użyciu sztucznej inteligencji. Nauczyciele jednak siebie rozpoznali.
Komisja dyscyplinarna zdecyduje o przyszłości nauczycieli. W najgorszym wypadku może im grozić wydalenie z zawodu.
Sprawę bada policja. Od jednej z osób poszkodowanych wpłynęło zawiadomienie dotyczące bezprawnego rozpowszechniania wizerunku.
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt", "Gazeta Wyborcza"