Afera pedofilska w holenderskim chórze
Tysiące zdjęć z pornografią dziecięcą w domowym komputerze dyrygenta chóru chłopięcego znalazła holenderska policja - poinformowała prokuratura.
Dyrygenta aresztowano jeszcze 24 listopada 2003 r. Nie wiadomo, dlaczego akurat teraz zdecydowano się powiadomić o tym opinię publiczną. Dyrygent, któremu nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów, pozostaje w areszcie w związku z podejrzeniem posiadania pornografii dziecięcej i dopuszczania się nieprzyzwoitych aktów wobec nieletnich.
Policja sprawdza, czy na zdjęciach, zapisanych na dysku komputera, są chłopcy z chóru.
Rzecznik prokuratury w Arnhem poinformował, że za posiadanie pornografii dziecięcej odpowie były sędzia sądu w Maastricht, w którego domu w październiku 2001 znaleziono kasety wideo z takimi nagraniami. Pierwotnie zamierzano rozpocząć proces w marcu 2003 roku, ale sprawa przeciąga się, ponieważ obrońcy oskarżonego składają kolejne wnioski dowodowe. Nowego terminu rozpoczęcia procesu jeszcze nie ustalono.
Posiadanie pornografii dziecięcej jest w Holandii zagrożone karą do czterech lat więzienia; za pedofilię grozi do sześciu lat.