Afera na 70‑leciu szkoły w Bytowie. Dyrekcja i goście byli w szoku
Nauczyciele zamiast pochwał, dostali kary dyscyplinarne za przedstawienie z okazji 70-lecia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Bytowie. W trakcie uroczystego apelu zaprezentowano film pełen wulgaryzmów.
Uczniowie chcieli zrobić zrażenie na szkole i przygotowali przedstawienie, w którym wykorzystali film. Chodziło o promocję zawodu mechanika samochodowego i wykorzystanie filmu jako przenośni do szkolnych mechaników - informuje Radio Gdańsk.
Ów film miał ponoć pokazać, że potrafią z niczego zrobić coś nietypowego i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych.
Sami tłumaczą, że nie chcieli reklamować wulgaryzmów. Zwracają też uwagę, że można było je wyciszyć.
Niestety efekt był odwrotny.
Wszyscy byli w takim szoku, że nawet nie zdołali przerwać prezentacji.
Dyrektor ukarał nauczycieli dyscyplinarnie z wpisem do akt. Uczniowie natomiast mieli spotkanie wychowawcze - podaje radio.
Szkoła się tłumaczy
Szkoła ze swojej strony przeprosiła za sytuację. W specjalnym oświadczeniu napisano między innymi, że nie chcieli reklamować wulgaryzmów.
"W naszej szkole działa Klub Miłośników Przeszłości. Zostali zauważeni przez IPN. Chcieliśmy pokazać szkołę jaka jest naprawdę, bez ubarwiania, postawiliśmy na reklamę naszych zawodów. Jednym z nich był mechanik samochodowy" - cytuje oświadczenie Radio Gdańsk.
Szkoła tłumaczy, że chodziło o przesłanie "Andrzeju nie denerwuj się to się wyklepie".
"Ubolewamy, że zostało to zupełnie inaczej zinterpretowane. Kompletnie nie byliśmy świadomi, że staniemy się przedmiotem krytyki i że cały ponad godzinny występ zostanie spłycony do jednej minuty. Przepraszamy wszystkich, którzy mogli poczuć się urażeni bądź zlekceważen" - czytamy.