Polska"Afera hazardowa osłabi rząd Tuska tylko chwilowo"

"Afera hazardowa osłabi rząd Tuska tylko chwilowo"

Psycholog, specjalistka od wizerunku Wioletta Sulima powiedziała, że afera hazardowa osłabi rząd Donalda Tuska i jego samego, ale na chwilę, jak wszystkie tego typu afery. Ostatecznie tylko od samego Tuska zależy, czy wyjdzie z tego mocniejszy czy osłabiony - oceniła.

"Afera hazardowa osłabi rząd Tuska tylko chwilowo"
Źródło zdjęć: © wp.pl

05.10.2009 | aktual.: 05.10.2009 17:05

Zdaniem Sulimy tzw. afera hazardowa może umocnić rząd i samego premiera, jeśli Tusk nie "zamiecie całej afery pod dywan" tylko konsekwentnie i z otwartą przyłbicą rozprawi się z nią, wyjaśni wszelkie powiązania polityków PO z lobbystami. Takie podejście - zdaniem Sulimy - umocni rząd Tuska w odbiorze społecznym. - Ukrywanie i bagatelizowanie sprawy osłabi PO i samego premiera - zaznaczyła Sulima.

Jak dodała, dymisja ministra sportu Mirosława Drzewieckiego była jedynym możliwym, dobrym w tym momencie posunięciem. - Drzewiecki musiał się podać do dymisji, a Tusk musiał ją przyjąć. To było dobre pociągnięcie. W tym wypadku musiały polecieć głowy - podkreśliła Sulima.

Pytana czy Tusk powinien dążyć do dymisji Mariusza Kamińskiego z funkcji szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego odparła, że nie w tej chwili, bowiem społeczeństwo mogłoby uznać tego typu działania za odwetowe.

- Należy się przyjrzeć działaniu CBA i jego szefowi, bowiem dochodzą do nas niepokojące informacje nie tylko dotyczące "afery hazardowej". To musi być jednak rzetelna kontrola, zgodna z prawem. Jeśli taka kontrola wykaże nieprawidłowości, to Kamińskiego należałoby zdymisjonować, ale dopiero wtedy, nie wcześniej - mówiła Sulima.

Według zeszłotygodniowych doniesień "Rzeczpospolitej" Drzewiecki i Zbigniew Chlebowski lobbowali w interesie firm hazardowych w trakcie prac nad zmianami w tzw. ustawie hazardowej; o skreślenie zapisu o dopłatach (pieniądze z dopłat nałożonych na firmy hazardowe miały iść na rozwój sportu) mieli zabiegać u polityków PO dwaj biznesmeni z Dolnego Śląska. W związku z tą sprawą Chlebowski stracił w zeszłym tygodniu funkcję szefa klubu PO i stanowisko przewodniczącego sejmowej Komisji Finansów Publicznych; Drzewiecki podał się do dymisji w poniedziałek. Premier ją przyjął.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)