Adm. Samuel Locklear: USA będą w stanie przechwycić rakiety Korei Północnej
Dowódca amerykańskiej marynarki na Pacyfiku zapowiedział, że w przypadku rakietowego ataku Korei Północnej, Stany Zjednoczone będą w stanie przechwycić wystrzelone pociski balistyczne - poinformowała agencja Associated Press. - Wierzę, że jesteśmy w stanie obronić ojczyznę, Guam, Hawaje i naszych sojuszników - powiedział Admirał Samuel Locklear.
09.04.2013 | aktual.: 09.04.2013 19:49
Podczas spotkania z senacką komisją ds. sił zbrojnych dowódca powiedział, że USA są w stanie udaremnić atak Korei Północnej, ale strącenie wystrzelonej rakiety będzie zależało od tego, w co konkretnie zostanie wycelowany pocisk. Wojskowy zgodził się z tezą senatora Johna McCaina, że obecny kryzys na Półwyspie Koreańskim jest najpoważniejszym załamaniem obustronnych relacji od czasu zakończenia wojny koreańskiej w latach 50. Jednak równocześnie zaznaczył, że USA i sojusznicy są gotowi na ewentualny atak.
Admirał skomentował także odroczenie amerykańskiej próby rakietowej, które w sobotę ogłosiła administracja Baracka Obamy ze względu na wzrost napięcia pomiędzy Północą i Południem (czytaj więcej). Locklear poparł decyzję departamentu obrony, mówiąc, że USA już "zademonstrowały możliwości i chęć obrony swojego narodu, ludności, sojuszników i sił zbrojnych" (niedawno w rejonie Korei Południowej pojawiły się bombowce strategiczne B-52 i "niewidzialne" B-2 oraz niszczyciele rakietowe - przyp. red.)
W ostatnim czasie napięcie na Półwyspie Koreańskim znacznie wzrosło. 21 marca Korea Północna zagroziła atakiem na amerykańskie bazy morskie w Japonii i na wyspie Guam. Była to odpowiedź Phenianu na przelot bombowców strategicznych USA w pobliżu Półwyspu Koreańskiego. Pod koniec marca północnokoreański przywódca Kim Dzong Un postawił w stan gotowości północnokoreańskie wojska rakietowe. Niedługo po tym Korea Płn. ogłosiła, że weszła w stan wojny z Koreą Południową.