Adam Hofman o Zbigniewie Ziobro: chciał być rekinem, został leszczem
- Chciał być rekinem, został leszczem - tymi słowami Adam Hofman z PiS nazwał Zbigniewa Ziobrę, lidera Solidarnej Polski. Tygodnik "Wprost" w tekście "Mata Hari Kaczyńskiego" opisał, jak rzekomo Ilona Klejnowska z PiS miała omotać Mariusza Łuszczka z SP i wydobywać od niego informacje na temat partii. Działaczka PiS zapowiedziała, że pozwie działaczy Solidarnej Polski.
04.03.2013 | aktual.: 04.03.2013 14:43
- To są insynuacje - powiedział Hofman. - To niegodne mężczyzn, by w ten sposób atakowali kobietę - bronił swojej współpracownicy polityk PiS. Ilona Klejnowska w wyborach w 2011 roku nazywana była "aniołkiem Kaczyńskiego".
Sprawę bagatelizuje też Jarosław Kaczyński, który na konferencji w sejmie powiedział: Młodzi ludzie w sejmie wymieniają się różnymi informacjami.
To niegodne mężczyzn, by w ten sposób atakowali kobietę
W reakcji na publikację "Wprost" politycy SP w specjalnym oświadczeniu napisali: "Potwierdzamy ustalenia redakcji dotyczące inwigilowania Solidarnej Polski przez bliską współpracowniczkę prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Celem tych działań było zbieranie informacji i rozbicie naszej partii. Jesteśmy oburzeni, że PiS Jarosława Kaczyńskiego wykorzystał młoda kobietę do takich działań. Jeszcze niedawno sam publicznie nazywał inwigilację prawicy jednym z największych skandali politycznych. Ujawnione do tej pory przez dziennikarzy fakty stanowią zaledwie wierzchołek góry lodowej".
W programie "Jeden na jeden" w TVN24 Zbigniew Ziobro, lider Solidarnej Polski zdystansował się od oświadczenia Solidarnej Polski wydanego w reakcji na publikację "Wprost". - Może nazwałbym to trochę inaczej - powiedział. Zaznaczył jednak: Akceptowana jest praktyka wykradania informacji z konkurencyjnej partii politycznej metodami niegodziwymi i używa się do tego młodych ludzi, w tym sympatyczną, młodą dziewczynę, panią Klejnowską czy pana Łuszczka.
Ilona Klejnowska zapowiedział, że pozwie polityków Solidarnej Polski.