Adam Hofman: należy docenić gest Rosjan
Adam Hofman komentując przebieg niedzielnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej, z uznaniem mówił o zachowaniu się piłkarzy reprezentacji Rosji. - Należy docenić ten gest. Oni zauważyli, że jest sprawa, należy im się za to duże uznanie - powiedział polityk PiS w Polsat News.
11.06.2012 | aktual.: 11.06.2012 11:39
- Oni pokazali więcej empatii niż wielu polskich urzędników, niż pani prezydent Gronkiewicz-Waltz czy polski premier, polski prezydent. Oni zachowali się jak trzeba. To jest dla nas ważne. To wielu jeszcze boli. Złożyli kwiaty, pokłonili się. Można? Można! - uznał rzecznik PiS.
Adam Hofman przyznał również, że nie widzi problemu w przemarszu rosyjskich kibiców pod warunkiem, że nie będzie to manifestacja polityczna, na której pojawią się emblematy komunistyczne.
- Przemarsze kibiców? Mogą sobie nawet pięć zorganizować. To jest na całym świecie praktyka i nie mam z tym problemów. Jestem za tym, żeby rosyjscy kibice zrobili sobie przemarsz, ale jak kilkanaście dni temu od ministra sportu Federacji Rosyjskiej słyszę, że to jest manifestacja polityczna w czasie święta państwowego Rosji, że zachęca swoich kibiców, żeby był sierp i młot, to ja na taką manifestację zgody bym nie wydał. I tyle. To jest dla mnie oczywiste. Co innego marsz kibiców, co innego polityka - uznał.
Oceniając natomiast decyzję Hanny Gronkiewicz-Waltz w tej sprawie polityk PiS-u mówił: "mam nadzieję, że zrobiła wszystko, także służby i policja zrobią wszystko, żeby nie było tam elementów politycznych, tych symboli, które w Polsce są symbolami okupantów, bo sierp i młot to symbol okupantów". - Jeśli tego nie będzie, to będzie w porządku, ale jeśli dojdzie do jakichś ekscesów, burd, bijatyki, to bierze za to odpowiedzialność pani prezydent Warszawy, a my wszyscy na tym tracimy, bo to jest wizerunek Polski - mówił.
Polityk PiS dodał także: "do tej pory źle zachowują się Rosjanie, Niemcy na Ukrainie. Polacy są naprawdę super, zachowują się tak jak należy". - Mam nadzieję, że przez tę decyzję to się nie zmieni, że nie dojdzie do jakiejś awantury z udziałem Polaków - powiedział rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.