Adam Hofman: mamy wiele dowodów na udział w katastrofie smoleńskiej osób trzecich
- PiS będzie się zajmować Smoleńskiem, nawet jeśli przynosi to straty w sondażach. Mamy wiele dowodów na udział w katastrofie osób trzecich - mówi w "Kontrwywiadzie" RMF FM Adam Hofman. Rzecznik PiS dodaje, że w Polsce przestało się leczyć ciężko chore dzieci. - Bartoszu! Byłeś empatycznym lekarzem, poszedłeś do PO i co robisz? Atakujesz opozycję, tracisz czas zamiast ratować dzieci - dodaje, odnosząc się do środowego wystąpienia ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
29.11.2012 | aktual.: 29.11.2012 10:18
Hofman zaznacza, że ultimatum dla ministra Arłukowicza jest wciąż aktualne. - Arłukowicz ma jeszcze sześć dni na przywrócenie stanu normalności w szpitalach - mówi rzecznik PiS. - Nie przyjmuję tłumaczenia, że jakiś NFZ, jakiś kontrakt… System jest do chrzanu. Nie nadaje się. Jeśli coś nie działa, trzeba to wywalić. To jest nie do przyjęcia, że w centrum UE może być sytuacja, gdzie chore dzieci są odsyłane do domu - mówi Hofman. - Posłowie, którzy w sejmie zagłosują przeciwko wnioskowi o odwołaniu Arłukowicza, odpowiedzą przed Bogiem i historią - dodaje.
Polityk pytany, czy PiS pomoże twórcy filmu o katastrofie smoleńskiej, stwierdził, że jego partia nie ma środków na finansowanie filmu Smoleńsk. Hofman oczekuje, że środki na produkcję filmu wyłoży ministerstwo kultury. - Wolałbym, żeby minister Zdrojewski zamiast Pokłosia sfinansował Smoleńsk - mówi Hofman. - Opania dostał to, na co zasłużył - mówi o krytyce aktora, który odmówił zagrania Lecha Kaczyńskiego.
- PiS Smoleńskiem będzie zajmować się, nawet jeśli przynosi to straty w sondażach. Mamy wiele dowodów na udział w katastrofie osób trzecich - dodaje.
Rzecznik partii Jarosława Kaczyńskiego odniósł się też do sejmowej propozycji PO. - Popieramy walkę z mową nienawiści, ale pod warunkiem, że nową ustawą nie wprowadzimy prokuratorskich narzędzi do ścigania wolności słowa - mówi. - Nie należy wprowadzać cenzury w Polsce - zaznacza.