Adam Bodnar apeluje do prezydenta. Chodzi o Kodeks Karny
Według Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, prezydent Andrzej Duda nie powinien podpisywać nowelizacji kodeksu karnego przygotowanej przez resort sprawiedliwości. – Wysłałem w piątek wieczorem list w tej sprawie, prosiłem o zawetowanie – mówi w Radiu ZET Adam Bodnar.
Zdaniem Bodnara, największe wątpliwości budzą przepisy kodeksu karnego, w myśl których będzie można skazywać na dożywocie bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie. – Mieliśmy do czynienia ze zmianami w kodyfikacji i nie powinno to być przeprowadzane w trybie zwykłym. Jest tam również szereg wad i błędów, które nie zostały „"uleczone” przez poprawki Senatu. Ponadto są to rozwiązania jawnie sprzeczne ze standardami praw człowieka i Europejską Konwencją Praw Człowieka – argumentował Adam Bodnar.
Według Rzecznika Praw Obywatelskich, jeżeli prezydent zdecydowałby się na zawetowanie nowelizacji Kodeksu karnego, to mógłby stworzyć dla Polski "wielką rzecz". - A mianowicie powiedzieć jednocześnie, że chciałby powołać komisję kodyfikacyjną prawa karnego, komisję kodyfikacyjną prawa cywilnego. Komisję, do której zaprosiłby ekspertów, którzy by się zastanowili nad tym, jak faktycznie te różne rozwiązania chociażby ze sfery prawa karnego powinny wyglądać, bo widać, że Ministerstwo Sprawiedliwości tutaj działa raczej na zasadzie takiej: my wiemy lepiej, nie chcemy z nikim konsultować, a jeżeli pojawiają się krytycy, to tym gorzej dla krytyków - mówił Adam Bodnar w Radiu Zet.
Urzędnik odniósł się również do zapowiedzi pozwu ze strony resortu sprawiedliwości wobec prawników z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Skrytykowali oni zmiany w kodeksie karnym, odnośnie fragmentów, które łagodzą odpowiedzialność prezesów państwowych spółek za korupcję.
- Moim zdaniem to, co zrobił Krakowski Instytut Prawa Karnego i profesorowie UJ, którzy w tak szybkim tempie, tak kompleksowo i tak głęboko przeanalizowali Kodeks karny, to zasługuje na medal ze strony państwa polskiego, zasługuje na największe możliwe wyróżnienie, że im się chciało, że oni pomimo że nie musieli tego robić, jednak w interesie publicznym uznali, że trzeba to przeanalizować - twierdzi Bodnar.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl