"Aby Putin nie wiedział dokładnie, co robimy". Taurusy trafią do Ukrainy?

Berlin nie będzie informować publicznie o przekazaniu Ukrainie pocisków Taurus, żeby "Putin nie wiedział dokładnie, co robimy" - przekazał szef niemieckiej dyplomacji Johann Wadephul.

Niemiecki samolot Panavia Tornado IDS z dwoma pociskami TaurusNiemiecki samolot Panavia Tornado IDS z dwoma pociskami Taurus
Źródło zdjęć: © Bundeswehra
Tomasz Waleński

Co musisz wiedzieć?

  • Niemcy pozwoliły Ukrainie na ataki na cele w Rosji jako odpowiedź na rosnącą liczbę ataków powietrznych na Ukrainę. Decyzja ta została ogłoszona przez niemieckiego ministra spraw zagranicznych Johanna Wadephula.
  • Od 24 do 26 maja Rosja intensyfikowała ataki na Ukrainę, używając dronów, pocisków manewrujących i balistycznych, co spowodowało znaczne zniszczenia infrastruktury oraz ofiary wśród cywilów.
  • Niemiecki rząd nie ujawnia szczegółów dotyczących dostaw broni do Ukrainy, w tym systemu rakietowego Taurus, aby nie zdradzać swoich działań Rosji.

Dlaczego Niemcy wspierają ukraińskie ataki?

Niemiecki minister spraw zagranicznych Johann Wadephul wyjaśnił, że decyzja o wsparciu Ukrainy w atakach na cele w Rosji jest logiczną odpowiedzią na nasilające się ataki powietrzne na Ukrainę. - Rosyjski prezydent wielokrotnie miał szansę na negocjacje, ale za każdym razem odmawiał. Zawsze jasno dawaliśmy do zrozumienia, że takie zachowanie nie pozostanie bez konsekwencji - powiedział Wadephul. Niemcy, wraz z Francją, Wielką Brytanią i USA, nie nakładają ograniczeń na Ukrainę w zakresie zasięgu ataków na terytorium Rosji.

Jakie są reakcje na decyzję Niemiec?

Decyzja Niemiec spotkała się z krytyką ze strony Kremla, który określił ją jako "skrajnie niebezpieczną" i sprzeczną z deklaracjami o gotowości do pokojowego rozwiązania konfliktu. Niemiecki kanclerz Friedrich Merz podkreślił, że Berlin będzie ograniczał informacje o dostawach broni do Ukrainy, w tym o systemie rakietowym Taurus.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co zrobi Duda po wygranej Nawrockiego? Ekspert nie ma wątpliwości

Głos w tej sprawie zabrał także szef niemieckiej dyplomacji, który podkreślił, że Berlin nie będzie przekazywał takich informacji publicznie "aby Putin nie wiedział dokładnie, co robimy"- zaznaczył Wadephul.

Jakie są skutki intensyfikacji ataków na Ukrainę?

W ciągu ostatnich trzech nocy, od 24 do 26 maja, Rosja znacznie zintensyfikowała swoje ataki na Ukrainę, używając dronów, pocisków manewrujących i balistycznych. Ataki te spowodowały znaczne zniszczenia infrastruktury mieszkalnej i przemysłowej oraz ofiary wśród cywilów, w tym dzieci.

Źródło: "Tagesschau"/RND

Wybrane dla Ciebie
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Wyciek gazu w Toruniu. Akcja służb
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Bernardyn zaatakował 11-latkę. Prokuratura bada sprawę
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Gdyby wybuchła wojna. Zrobili ranking najbezpieczniejszych krajów
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Ostrzeżenie z Moskwy. Reakcja po decyzji Trumpa
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Kradzież klejnotów z Luwru. Wstępne zarzuty dla dwóch osób
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w sobotę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
Brutalna wendeta w Grecji. "Czułem się jak w piekle"
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
O krok od tragedii. Rodzina podtruła się tlenkiem węgla
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Ostre słowa Pawłowicz. Tak zareagowała na krytykę Żurka
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości