ABW: za wcześnie na ocenę finansowych konsekwencji wyroku Trybunału
Dopiero po stwierdzeniu, ilu oficerów zwolnionych w 2002 r. z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, będzie chciało wrócić do służby, ABW oceni, ile na to potrzeba pieniędzy. ABW wystąpi o środki z rezerwy budżetu na ten cel.
We wtorek Trybunał Konstytucyjny uznał, że niezgodny z konstytucją jest przepis, na mocy którego w 2002 r. zwalniano oficerów z ABW i Agencji Wywiadu. Szefowie ABW i AW mieli "nadmierny zakres swobody i uznaniowości" co do kryteriów zwolnień, a kryteria te nie dawały się jednoznacznie zweryfikować - uznał TK. Zakwestionował też pozbawianie zwalnianych półrocznego okresu wypowiedzenia.
Wyrok ten otworzył drogę powrotu do służby dla 450 wówczas zwolnionych. Prawdopodobnie do służby będzie chciało wrócić ok. 350 osób (niektórzy zwolnieni są już na emeryturze)
. Ok. 100 zwolnionych złożyło skargi do NSA, który może teraz rozstrzygać skargi na ich korzyść. Możliwe też są procesy o odszkodowania od ABW ze strony tych, którzy nie będą chcieli wrócić do służby.
"Nie wiemy jeszcze, ile osób wystąpi do szefa ABW o uchylenie rozkazu zwolnienia" - powiedziała Anna Barankiewicz z zespołu prasowego ABW. Podkreśliła, że takie prawo mają wszyscy, niezależnie od tego, czy skarżyli się do NSA, czy nie. "Od tego, ilu się zgłosi, zależy, jakie będą nasze potrzeby finansowe na ten cel" - dodała. Zapowiedziała, że Agencja będzie musiała w związku z tym wystąpić o środki z rezerwy celowej budżetu.