ABW przesłuchała byłego wicewojewodę łódzkiego
Były wicewojewoda łódzki Mirosław M.(SLD),
podejrzany m.in. o kierowania grupą przestępczą, został po
raz pierwszy przesłuchany - poinformował rzecznik łódzkiej
delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego kpt. Wojciech
Barański.
Mirosław M. został zatrzymany w czerwcu w związku ze śledztwem dotyczącym wyprowadzenia w latach 2000-2002 z łódzkiej Hurtowni Leków Aflopa SA (obecnie ACP Pharma) ponad 10 milionów zł. M. był prezesem firmy w latach 1998-2001. Postawiono mu trzy zarzuty: kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, podania nieprawdy w dokumentach skarbowych, przez co skarb państwa stracił 2,2 mln zł, oraz wyprowadzenia z przedsiębiorstwa na podstawie sfałszowanych dokumentów prawie 8 mln zł. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Ze względu na stan zdrowia b. wicewojewoda od kilku miesięcy nie mógł uczestniczyć w czynnościach procesowych. Dopiero ostatnio biegli lekarze uznali, że przesłuchanie może się odbyć. Mirosław M. stawił się nań w środę wraz adwokatem. Rzecznik ABW odmówił ujawnienia treści składanych przez podejrzanego wyjaśnień. B. wicewojewoda nie przyznaje się do zarzutów.
Do tej pory w śledztwie w sprawie HL "Aflopa" zarzuty przestawiono 48 osobom. Wśród nich są m.in. byli dyrektorzy: finansowy i handlowy firmy, szefowie jej oddziałów w Bielsku- Białej i Radomiu oraz kilkadziesiąt osób świadczących dla firmy usługi transportowe. Według ABW podejrzani, na podstawie sfałszowanych dokumentów, wyprowadzili z firmy ponad 10 mln złotych w postaci tzw. premii transportowych. Jak ustalono, przewoźnik dostawał premie w wysokości nawet miliona złotych płaconych m.in. za wygląd czy dyspozycyjność. Zostawiał na koncie część pieniędzy - na zapłacenie podatków - a resztę oddawał "pod stołem" pracownikom firmy.
Pieniądze trafiały do aptekarzy jako nielegalne rabaty. Zdaniem ABW, w ten sposób hurtownia zdobywała rynek. Miała zbyt, a aptekarze dużo tańsze leki. Według ustaleń śledztwa, w sprawę zamieszanych może być co najmniej kilkadziesiąt aptek w kraju.
Grupa, fałszując dokumentację skarbową, naraziła też Skarb Państwa na stratę co najmniej 5 mln zł z tytułu podatku VAT i podatku dochodowego od osób prawnych.
W czerwcu br. premier Leszek Miller odwołał Mirosława M. z funkcji wicewojewody łódzkiego ze względu na stan zdrowia (M. przebywał w szpitalu po wypadku samochodowym). Już po zatrzymaniu został odwołany z funkcji członka zarządu łódzkiej Rady Wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz z funkcji skarbnika Rady.