PolskaAbp Życiński: karykatury i protesty to brak szacunku dla człowieka

Abp Życiński: karykatury i protesty to brak szacunku dla człowieka

Abp Józef Życiński uważa, że zarówno
publikacja karykatur Mahometa, jak i pełne przemocy protesty
muzułmanów są przejawami braku szacunku dla człowieka. Metropolita
lubelski powiedział w Lublinie, że w globalnym świecie
musi obowiązywać zasada wzajemnego szacunku.

Abp Życiński podkreślił, że publikacja karykatur Mahometa skłania do refleksji nad tym, do jakiego stopnia możemy "okazywać swoją wolność, gdy wiemy, że to zrani inną osobę".

Wszyscy musimy się uczyć pewnych zasad. Taką elementarną zasadą dla nas chrześcijan jest to, że wśród wartości stworzonych najważniejsza jest godność osoby ludzkiej. Nie wolno ranić człowieka, jeśli tych ran da się uniknąć - powiedział metropolita lubelski podczas mszy świętej z okazji Światowego Dnia Chorych.

Chrześcijaństwo podkreśla konieczność szacunku dla drugiej osoby, także wtedy, gdy jest to osoba należąca kulturowo do innego środowiska, przyjmująca inną religię, przyjmująca inną hierarchię wartości. Naszym zadaniem jest starać się wczuć w jej sytuację i tak dalece, jak to możliwe, okazać szacunek dla jej odmienności - dodał abp Życiński.

Metropolita podkreślił równocześnie, że w stosunku do grup reprezentujących inne kultury i inne religie powinna obowiązywać zasada wzajemności. Nie można wymagać szacunku tylko od jednej strony. Konieczna jest tutaj relacja symetrii i ten szacunek ma działać w obydwu kierunkach - zaznaczył.

Nie może być tak, że mieszkańcy Europy będą przepraszać za zachowanie duńskiego dziennika, natomiast w tym samym czasie ci, do których adresowane jest przeproszenie, będą palić europejskie flagi. Flaga narodowa jest symbolem wartości poszczególnych narodów i uciekanie się do jej deptania czy palenia świadczy bardzo niepochlebnie o tych, którzy stosują takie środki - powiedział abp Życiński.

Według arcybiskupa prawo wzajemności musi obowiązywać w globalnym świecie, "bo inaczej stworzymy tylko oazy ograniczonego fanatyzmu", w których będzie się "straszyć metodami, które nie tylko w cywilizowanym świecie nie dadzą się zaakceptować" a zabraknie szacunku dla człowieka.

Terror czy przemoc nie mogą być środkiem rozwiązywania trudnych problemów - dodał metropolita lubelski.

We mszy świętej w archikatedrze lubelskiej uczestniczyli licznie zgromadzeni ludzie chorzy, ich opiekunowie, przedstawiciele służby zdrowia, władz samorządowych i wojewódzkich.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)