Abp Jędraszewski i pozew za "tęczową zarazę". Decyzja sądu
Słowa abp. Marka Jędraszewskiego o "czerwonej zarazie" i LGBT sprzed 1,5 roku były szeroko komentowane, sprawa wypowiedzi hierarchy trafiła też do sądu. Jest decyzja ws. pozwu przeciwko metropolicie krakowskiemu.
Pozew przeciwko abp. Markowi Jędraszewskiemu dotyczył słów, które padły podczas mszy z okazji 75. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Duchowny mówił o zagrażającej Polsce "neomarksistowskiej, tęczowej" zarazie. Ukarania hierarchy domagała się osoba prywatna.
Sąd Okręgowy w Krakowie oddalił jednak w pierwszej instancji pozew przeciwko arcybiskupowi Jędraszewskiemu - podaje wpolityce.pl. Według portalu sąd miał uznać, że konkordat gwarantuje Kościołowi w Polsce autonomię w głoszeniu wiary i nauczaniu, co ma też dawać biskupowi "prawo do używania nawet ostrych słów w obronie wiary".
Serwis powołuje się na informacje przekazane przez mec. Marka Markiewicza, który reprezentował arcybiskupa Marka Jędraszewskiego przed sądem. Prawnik jest zadowolony z orzeczenia.
Zobacz też: Tadeusz Rydzyk i urodziny Radia Maryja. Jest reakcja rzecznika rządu Piotra Muellera
Markiewicz w rozmowie z portalem wpolityce.pl mówi o sukcesie i podkreśleniu przez sąd "autonomii Kościoła w Polsce". Adwokat stwierdził, że oddalenie pozwu "wzmacnia również wolność słowa w Polsce".
Abp Jędraszewski i słowa o "tęczowej zarazie"
Słowa, których dotyczył pozew, abp Marek Jędraszewski wygłosił 1 sierpnia 2019 r. podczas homilii w Kościele Mariackim w stolicy Małopolski.
- Czerwona zaraza już nie chodzi po naszej ziemi, ale pojawiła się nowa, neomarksistowska, chcąca opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie czerwona, ale tęczowa - mówił hierarcha, co spotkało się z zarzutami o homofobię.