PolskaAbp Gocłowski: zależy mi, by Kościół gdański był spokojny

Abp Gocłowski: zależy mi, by Kościół gdański był spokojny

Odchodzący metropolita gdański abp Tadeusz Gocłowski powiedział, że bardzo zależy mu na tym, aby Kościół gdański był spokojny i spokojnie przyjął nowego arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Ocenił, że dotychczasowemu biskupowi warszawsko-praskiemu nie można przypisywać, że jest niekontrolowanym zwolennikiem Radia Maryja.

17.04.2008 | aktual.: 17.04.2008 17:50

Zawsze wierzyłem w mądrość społeczeństwa gdańskiego. Jestem przekonany, że ono będzie śledziło, będzie słuchało, będzie obserwowało i będzie współpracowało z nowym biskupem, uwzględniając specyfikę jego indywidualności, tak jak wcześniej uwzględniało specyfikę indywidualności Tadeusza Gocłowskiego - powiedział dotychczasowy metropolita gdański.

Zdaniem abpa Gocłowskiego, ta zmiana na stanowisku biskupa daje ogromną szansę, żeby jeszcze bardziej ożywić działalność Kościoła, żeby ludzie jeszcze bardziej poczuli się związani z biskupem, który przychodzi.

Cieszę się bardzo, że nowy arcybiskup, metropolita gdański Sławoj Leszek Głódź z taką energią trochę wojskową - myślę, że on się na mnie nie obrazi - chce przybyć do Gdańska - podkreślił abp Gocłowski.

Mówi, że z posłuszeństwa. Myślę, że każdy biskup przychodzi z posłuszeństwa. Jeśli by przychodził tylko z posłuszeństwa, a nie z radością, to by się tu źle czuł. I dlatego mam nadzieję, że przychodzi, owszem z posłuszeństwa Stolicy Apostolskiej, ale także z radością służby temu Kościołowi - dodał abp Gocłowski.

Metropolita przyznał, że jego następca w archidiecezji gdańskiej to zupełnie inna indywidualność. Na pewno różnice charakterowe są, różnice doświadczenia są, różnice związane z terenem pracy ogromne - zaznaczył.

Nie będzie jakichś większych problemów, będzie inny człowiek, z innym bogactwem, innym doświadczeniem. On jest doktorem prawa wschodniego, ja jestem doktorem prawa kanonicznego zachodniego, więc będziemy się dopełniać - mówił abp Gocłowski.

W opinii odchodzącego metropolity, posługa abp Głódzia w archidiecezji gdańskiej to będzie dla niego wielka lekcja i będzie musiał się uczyć tego Kościoła. Nie tylko biskup wpływa na społeczeństwo, ale też społeczeństwo wpływa na biskupa - zauważył abp Gocłowski.

Zdaniem abpa, jego następcy nie można przypisywać, że jest niekontrolowanym zwolennikiem Radia Maryja. On podejmuje troskę, by Radio Maryja pełniło funkcje duszpasterskie, a nie zamieniało się w ośrodek polityczny, bo to jest zupełnie sprzeczne. On jako przewodniczący zespołu ds. kontaktów duszpasterskich z Radiem Maryja o to zabiegał. Skutecznie? Nie wiem, może trochę za mało - ocenił.

Abp Gocłowski powiedział, że bardzo docenia religijną rolę toruńskiej rozgłośni. Natomiast jestem absolutnie przeciwny temu by zacierać płaszczyzny działania. Kościół jest autonomiczny politycznie, państwo jest autonomiczne, dlatego wykorzystywanie mediów kościelnych dla celów czysto politycznych albo przeznaczenie jakiegoś medium katolickiego jednemu ugrupowaniu politycznemu sprzeciwia się konstytucji duszpasterskiej o kościele - podkreślił.

Nie byłem zachwycony tym, że abp Głódź pochwalił się, że od pana prezydenta Lecha Wałęsy otrzymał krzyż, jestem za tym, żeby księża nie otrzymywali żadnych krzyży politycznych i odznaczeń państwowych - powiedział abp Gocłowski.

Jego zdaniem, fala krytyki wobec abp Głódzia była trochę przesadzona. Z drugiej zaś strony abp Gocłowski przyznał, że był też zaskoczony apelem do mediów prezydium Episkopatu sprzed tygodnia o uszanowanie decyzji Stolicy Apostolskiej w sprawie mianowania biskupów. W ocenie abp Gocłowskiego ta reakcja biskupów była trochę przesadzona. Ale może źle to odczytałem, bo byłem wówczas w Jerozolimie - zastrzegł.

Abp Gocłowski pytany co będzie robił na emeryturze, przypomniał, że faktycznie nigdy nie przestanie być biskupem. Jak dodał, liczy też na jakieś dobre mieszkanie ze strony nowego metropolity, niewykluczone że w Centrum Ekumenicznym w Gdańsku-Oliwie.

Arcybiskup podziękował też dziennikarzom za ogromne zainteresowanie życiem Kościoła w Polsce i archidiecezji gdańskiej. Chcę was jednocześnie serdecznie prosić, byście próbowali wnikać w głębię samej rzeczywistości Kościoła - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)