Aborcja w pierwszych miesiącach bez kary w Portugalii
Portugalski parlament opowiedział się za depenalizacją przerywania ciąży w ciągu pierwszych dziesięciu tygodni.
08.03.2007 21:10
Zgodnie z zapowiedziami ustawą dopuszczająca możliwość przerywania ciąży na życzenie kobiety w autoryzowanych zakładach leczniczych zajął się parlament, ponieważ przeprowadzone 11 lutego referendum w tej sprawie okazało się nieważne. Za legalizacją aborcji opowiedziało się wprawdzie 59% głosujących, ale frekwencja wyniosła 43%, zamiast wymaganych ponad 50%.
Nowa ustawa została zaaprobowana głosami deputowanych Partii Socjalistycznej, komunistów, Zielonych, koalicji małych ugrupowań skrajnie lewicowych Blok Lewicy i 21 deputowanych Partii Socjaldemokratycznej.
Obecna ustawa, pochodząca z 1984 r., przewiduje karę do trzech lat więzienia dla kobiety, która podda się nielegalnej aborcji, i od dwóch do ośmiu lat więzienia dla lekarza, który jej dokona. Ustawa dopuszcza jednak aborcję w ciągu pierwszych 12 tygodni ciąży, jeśli jest ona wynikiem gwałtu, zagraża zdrowiu względnie życiu kobiety, a także w przypadku trwałego uszkodzenia płodu.
Próba depenalizacji aborcji nie powiodła się portugalskiej lewicy i innym jej zwolennikom już w referendum w roku 1998, kiedy absencja wyniosła 68%.