Mandat za radio w aucie. Już obowiązuje wyższa suma
Radio w aucie wykorzystujemy tylko do streamowania muzyki z telefonu? Nie ma to znaczenia. I tak musimy zapłacić abonament RTV. Liczy się fakt posiadania odbiornika. Wielu kierowców o tym nie wie. Niewiedza nie tylko nie zwalnia z obowiązku, ale potrafi też słono kosztować. Są wyjątki od reguły, warto więc sprawdzić, czy nas dotyczą.
18.07.2024 | aktual.: 18.07.2024 09:09
Zgodnie z ustawą z 21 kwietnia 2005 roku o opłatach abonamentowych, należy uiszczać opłatę za każdy odbiornik radiofoniczny i telewizyjny. Taki odbiornik trzeba zarejestrować w placówce Poczty Polskiej albo poprzez stronę operatora. To akurat zaskoczeniem nie jest.
Nie każdy natomiast wie, że również za radio w samochodzie należy płacić abonament RTV. Niektórzy są co prawda zwolnieni z tego obowiązku, ale ci, którzy płacić powinni, a tego nie robią, narażają się na mandat. A przecież niewiedza nie zwalnia z obowiązku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto płaci i za co?
"Business Insider" przypomina, że jeśli np. w gospodarstwie domowym są dwa telewizory i trzy radia, abonament uiszcza się za radio i telewizor. Z kolei, gdy w domu jest tylko radio, wówczas obowiązuje tylko abonament za radio i to bez względu na to, ile radioodbiorników się posiada. Wliczane są w to również odbiorniki w samochodzie. W praktyce oznacza to, że jeśli płacimy już abonament za radio, które posiadamy w domu, nie musimy dodatkowo płacić za radio w samochodzie.
Wyjątki od reguły
Od tej reguły są wyjątki. Dotyczą przedsiębiorców, którzy posiadają samochody flotowe. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, opłata jest naliczana za każdy odbiornik osobno. Jeśli więc w firmie jest kilka telewizorów, należy zapłacić wielokrotność abonamentu. To ma analogiczne przełożenie na samochody flotowe, w których jest radioodbiornik.
Abonament RTV za radio w aucie. Ile to kosztuje?
W tym roku abonament radiowy wynosi 8,70 zł za miesiąc, jednak jeśli zdecydowaliśmy się na opłacenie całego roku z góry, możemy liczyć na 10 procent zniżki, co oznacza że zapłacimy 7,83 zł za miesiąc.
Jeśli mamy zapłacić abonament RTV za radio i telewizor, kwota miesięczna wynosi 27,30 zł. Natomiast opłata za cały rok z góry wynosi 294,90 zł
Jakie kary i kto je nakłada?
Podobnie, jak w przypadku radioodbiorników w domu, to, czy za posiadany sprzęt uiszczamy opłatę, kontrolują pracownicy Poczty Polskiej.
Jeśli nasz pojazd nie stoi w garażu, kontroler może bez przeszkód spojrzeć przez szybę i zrobić zdjęcie udowadniające, że nasze auto ma radio. A skoro tak, to musimy za nie płacić. Jak podkreśla Interia, brzmi to kuriozalnie, ale były już przypadki podobnych kontroli.
Portal wyjaśnia też, że jeżeli zostaniemy przyłapani na nieopłacaniu abonamentu RTV, naliczana jest kara w wysokości 30-krotności bazowej opłaty, czyli 261 zł. Do tego doliczana jest też zaległa opłata za każdy miesiąc, w którym uchylaliśmy się od opłat.
Kto nie musi płacić abonamentu za radio w aucie?
Jak zawsze są i kolejne wyjątki. Z obowiązku płacenia abonamentu RTV są zwolnione:
- osoby, które ukończyły 75. rok życia lub 60. rok życia i pobierają emeryturę, której miesięczna wartość nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia
- osoby niezdolne do pracy i z pierwszą grupą inwalidzką
- osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności oraz niesłyszące, u których stwierdzono całkowitą głuchotę lub obustronne upośledzenie słuchu, osoby niewidome, których ostrość wzroku nie przekracza 15 proc.
- bezrobotni
- kombatanci, którzy są inwalidami wojennymi lub wojskowymi, bądź ich rodziny
- osoby, które mają prawo do korzystania ze świadczeń pieniężnych np. zasiłku stałego czy przedemerytalnego.
Pamiętajmy, że choć opłata RTV, o której mowa, budzi kontrowersje, to nie ma wątpliwości, że ustawodawca oczekuje od nas regularnych wpłat.
Czytaj również: Tyle zapłacisz za abonament RTV w 2025 r. Znamy stawki
Źródło: Interia/Business Insider/WP